Inwestycyjne mity część 7
Po małej przerwie proponuję powrót do serialu o mitach związanych z inwestycjami (głównie na rynku akcji). Obiecuję jeszcze kilka ciekawych wniosków, o których zwykle mało się mówi w głównym nurcie naszej branży.
Po małej przerwie proponuję powrót do serialu o mitach związanych z inwestycjami (głównie na rynku akcji). Obiecuję jeszcze kilka ciekawych wniosków, o których zwykle mało się mówi w głównym nurcie naszej branży.
Już wkrótce marzenie wielu inwestorów będzie w zasięgu ręki. Osiągnięcie stopy zwrotu wyższej niż indeks WIG20 okaże się prostsze niż konstrukcja tego indeksu.
John C. Bogle to założyciel i były prezes Vanguard Mutual Fund Group – firmy, która zasłynęła wprowadzeniem w połowie lat siedemdziesiątych funduszy indeksowych i zmieniła postrzeganie branży funduszy.
Zbliża się koniec miesiąca. A tym samym okres podawania wycen przez część funduszy zamkniętych. Z zainteresowaniem czekam na wyniki, a przede wszystkim na komentarz dla klientów ze strony Investors TFI.
W żadnej mierze nie sięgam po reklamę, po prostu z ciekawości próbuję przyjrzeć się polskim start-upom, które inwestują również w derywaty.
Posługując się nadal tę samą metodą „uśredniania” (DCA) porównajmy hipotetyczną inwestycję w indeks WIG20 z taką samą wartościowo inwestycją w wybrany fundusz.
Kilka tygodni temu rozmawiałem z paroma osobami o funduszach Opera TFI, w szczególności jednym z nich stworzonym (w 2005 roku) dla Fundacji na rzecz Nauki Polskiej (FNP). Zastanawiałem się, czy główne rozmowy prowadzone przez szefów funduszu nie dotyczą przypadkiem tego, jak utrzymać dotychczasowego klienta. Dziwiłem się też odporności klienta na to co się stało przez pięć lat związania się z Operą.
Wyobraźcie sobie Państwo następującą sytuację. Jako towarzystwo funduszy inwestycyjnych macie w ofercie fundusz akcji, który w trakcie ostatnich trzech lat miał największe obsunięcie w dotychczasowej ośmioletniej historii, które wyniosło – 68,8% według danych miesiąc do miesiąca (69,9% liczone na podstawie danych dziennych).
Domy maklerskie wysłały już PIT8c do swoich klientów i wydawało się, iż pozostaje już tylko zasiąść, jak co rok do wypełnienia PIT38. Jak co rok, wypełnienie takiego zeznania zdawało się być zwykłą rutyną, gdyby nie to, iż w grudniu 2009 roku pojawił się wyrok WSA w Warszawie, który ma szansę wstrząsnąć (i to dość mocno) przyjętymi dotychczas regułami rozliczania podatku od zysków kapitałowych. Może, ale nie musi… bo choć sprawa jest „rozwojowa”, to jednak nie przesądzona.
Wpis poniższy powstał w oparciu o raporty analityczne: Agencji Standard & Poor oraz Dalbar Inc.