Demony Analizy technicznej, część 4
Analizę techniczną mniej obeznani inwestorzy najczęściej łączą z przedziwnym bazgraniem po wykresach, ale wielu, w tym nawet biegłych techników, nie zna wszystkich praktycznych funkcji AT.
Analizę techniczną mniej obeznani inwestorzy najczęściej łączą z przedziwnym bazgraniem po wykresach, ale wielu, w tym nawet biegłych techników, nie zna wszystkich praktycznych funkcji AT.
Przyznam szczerze, że niewiele uwagi poświęcałem do tej pory zjawisku nocnego pchania rynków w górę (overnight drift). Przede wszystkim dlatego, że nie sądziłem, że zjawisko rodzi dla mnie czy innych indywidualnych inwestorów istotne konsekwencje.
W zakończonym tygodniu na plan pierwszy wybił się rynek miedzi. Recesyjne obawy i największy tygodniowy spadek ceny kontraktu od roku wymieszały się z przeceną surowca o 16 procent w trzy tygodnie. Na rynki musiała wrócić metafora o predykcyjnej sile ceny miedzi mówiąca, iż Dr Copper ma doktorat z ekonomii.
Wyjaśnianie kolejnych problemów z rozumieniem skuteczności Analizy technicznej rozpocznę od cytatu:
Wczorajsze wystąpienie prezesa Rezerwy Federalnej w amerykańskim parlamencie dobrze koresponduje z ostatnią konferencją kończącą posiedzenie FOMC. Prezes Fed ma pełną świadomość, iż bank centralny nie może wpłynąć na wiele zmiennych, które stoją za wzrostem cen i nie ma narzędzi, by ograniczyć napięcia np. na rynku surowców. Ma jednak narzędzia, by pchnąć gospodarkę w recesję i doprowadzić do zakończenia galopady cen.
W lutym i marcu pisałem o wezwaniu na akcje Develii i komentowałem postawę inwestorów instytucjonalnych (głównie OFE) wobec tego wezwania.
Przypomnę tę historię: mimo dwukrotnego podniesienia ceny w wezwaniu i ostatecznej ceny zawierającej niemal 40% premię do kursu akcji spółki bezpośrednio sprzed ogłoszenia wezwania próba przejęcia Develii zakończyła się niepowodzeniem. Trzy fundusze dysponujące pakietem akcji „decydującym” o powodzeniu wezwania uznały, że zaproponowana cena (4,15 zł) jest nieatrakcyjna.
Sonda na naszym twitterowym profilu pokazała, że przekonani do skuteczności AT stanowią grupę w zasadzie niemal równą (50,3%) do tej, w której znajdują się nieprzekonani.
Wspomniałem wczoraj, że wysoki poziom szumu informacyjnego to jedna z cech rynków niedźwiedzia, które zniekształcają proces analityczny i utrudniają trzymanie się strategii inwestycyjnej.
Stopa zwrotu wolna od ryzyka spadła z 4 proc. w latach 70. do 2 proc w latach 2000, okolice zera obecnie, a około 2050 r. ma być ujemna – winny temu jest nadmiar oszczędności gromadzony przez starsze osoby. To tylko niektóre z wniosków z najciekawszych badań naukowych dotyczących inwestowania.
A potem stało się teraz.
Terry Pratchett, Kosiarz
To typowy schemat wielu historii. Główny bohater ma kłopoty finansowe. Potrzebuje pieniędzy, więc próbuje odwlec spłatę długu, wierząc, że w końcu zdobędzie pieniądze. Teraz możemy dorzucić szczegóły tej opowieści. Może jest winien pieniądze mafii, może zbiera na jakąś niesłychanie ważną operację dla dziecka, może jest hazardzistą, który liczy na „ten moment”. W zależności od tego, gdzie umieścimy całą opowieść możemy wybrać sposób, w jaki będzie próbował te pieniądze zarobić. Może grając w pokera, na wyścigach konnych albo w kasynie. Może weźmie się za handel narkotykami, a może wybierze jakąś legalną działalność i zainwestuje to co ma w nadziei na super stopę zwrotu.
W tym momencie mogę rzucić hasło Czytelnikom – wpisujcie tytuły (filmów, książek), które przychodzą Wam do głowy!