O średnich nieco inaczej
Ponownie i z lubością zaglądam do książki Arta Collinsa „Beating the financial futures markets” w poszukiwaniu inwestycyjnych ciekawostek, którymi mógłbym zainteresować albo zaskoczyć Czytelników blogów:)
Ponownie i z lubością zaglądam do książki Arta Collinsa „Beating the financial futures markets” w poszukiwaniu inwestycyjnych ciekawostek, którymi mógłbym zainteresować albo zaskoczyć Czytelników blogów:)
Chciałbym tym wpisem zainaugurować nowy cykl na moim blogu czyli podglądanie krótkich form filmowych na temat strategii tradingowych, zamieszczanych na youtube.com .
Zbliża się czas, kiedy święta na peryferyjnym rynku, jakim jest GPW, pokrywają się ze świętami w metropoliach, więc nie będę męczył czytelników klasyczną dla blogów bossy notką. W ramach świątecznej przerwy proponuję Państwu wyprawę do granic własnej wyobraźni, w której sami wymyślicie, jak będzie wyglądał świat tradingu za 10 lub 20 lat. Oczywiście nie chodzi o prognozę, bo już teraz możemy powiedzieć, że się nie sprawdzi, ale o zabawę i – również – spojrzenie w przeszłość.
Zaczynam się gubić w tym wszystkim. Czuje się jak amator, który nie kuma. Ciekawe, czy któryś dziennikarz zada pytanie przedstawicielom Komisji – O CO CHODZI?
Trochę przyjemności dla systemowców, odrobinę pożytecznych obserwacji dla blogowidzów.
W poniedziałek 2 kwietnia dominującym kolorem nie będzie ani zielony oznaczający wzrosty, ani czerwony wskazujący na spadki. Królował będzie niebieski. 2 kwietnia to Światowy Dzień Wiedzy na Temat Autyzmu.
Nie było tygodnia w ostatnim czasie, w którym nie natrafiłbym na analizę rynkowych wskaźników z wykluczeniem Apple. Ex-Apple, czyli bez Apple, liczy się zmianę wyników finansowych sektora technologicznego, zmianę wyników finansowych spółek z indeksu S&P500 czy stopy zwrotu z indeksu S&P500 czy Nasdaq.
Dawno nie prezentowałem w swoich blogach czegoś co namiętnie uwielbiam – pomysły na nowe strategie. Pora nadrobić zaległość w kilku najbliższych wpisach.
Po latach, w których chińskim apetytem można był wytłumaczyć na rynku wszystko, ostatnie tygodnie przynoszą falę pytań na temat kondycji azjatyckiego smoka. Tylko w trakcie ostatnich kilkunastu sesji na plan pierwszy wybijały się dane z Chin, które straszyły spowolnieniem w wielu gałęziach chińskiej gospodarki.