Wpis numer 1000, tradersko-osobisty.
Lekko mnie zadziwił upływ czasu, gdy uzmysłowiłem sobie, że pierwszy mój wpis pojawił się tutaj w marcu 2008 roku.
Lekko mnie zadziwił upływ czasu, gdy uzmysłowiłem sobie, że pierwszy mój wpis pojawił się tutaj w marcu 2008 roku.
Burton Malkiel uważa, że indywidualni inwestorzy powinni skoncentrować się na eliminowaniu popularnych błędów, których popełnianie oddala ich od osiągania inwestycyjnych celów. Pierwszym krokiem jest zidentyfikowanie tych błędów. Dlatego kontynuuję przedstawianie dwudziestu powszechnych błędów inwestycyjnych. Zaczynamy drugą połowę listy.
Postanowiłem kontynuować listę dwudziestu popularnych błędów inwestycyjnych stworzoną przez analityka Morningstar. Russel Kinnel koncentrował się na pomyłkach przy inwestycjach w fundusze inwestycyjne ale zasygnalizowane przez niego problemy mają uniwersalny charakter.
We wtorek 20 października 1987 roku prawdopodobnie byłem na wagarach. Tak myślę. Wiem, że to nie jest zbyt pedagogiczne, ale miałem taki epizod w moim życiu, gdy zamiast chodzić do szkoły, nie chodziłem do szkoły. Czytałem, rozmyślałem, grałem w szachy z drugim kolegą, który również wagarował i zajmowałem się wszystkim tym, co było ważniejsze dla szesnastolatka.
Większość ludzi pracujących w sektorze inwestycyjnym lub inwestujących na rynku własne pieniądze zetknęła się z pełną rozczarowania reakcją znajomych, którzy dowiedzieli się od nich, że 5% do 7% rocznie to realistyczne, choć optymistyczne, oczekiwania stóp zwrotu z rynku akcyjnego w długim terminie.
Zbliżające się referendum w sprawie obecności Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej zdaje się – wreszcie – nabierać adekwatnego do wydarzenia znaczenia. Jednak analitycy chcą tłumaczyć niemal wszystko Brexit’em, więc dla równowagi zadajmy pytanie, czy przypadkiem nie uczestniczymy w jakimś teatrzyku cieni, w którym partykularne interesy przykrywa się wzniosłymi ideami.
Co może być najczęściej stosowanym środkiem dla poprawy poczucia własnej wartości w czasach masowej konsumpcji?
W poprzednim tekście zwróciłem uwagę na radę Burtona Malkiela by indywidualni inwestorzy skoncentrowali się na eliminowaniu błędów inwestycyjnych a nie na próbach tworzenia skomplikowanych i wyrafinowanych strategii. Z punktu widzenia wysiłku i korzyści to pierwsze podejście wydaje się Malkielowi atrakcyjniejsze.
Unikamy politykowania na blogach. Politykowania czyli toczenia sporów piany, w tak charakterystyczny sposób dla tego co dzieje się w mediach, blogosferze, mediach społecznościowych. Co nie znaczy, że nie mamy świadomości (i własnych poglądów) na temat wpływu polityki na rynki finansowe. Rynki, które nie lubią niepewności, a jednym z tradycyjnie pojmowanych ryzyk jest właśnie ryzyko polityczne niestabilnych krajów.