Zarządzający lubią inwestować w stadzie
Zachowania stadne uczestników rynku finansowego, w tym inwestorów instytucjonalnych są dobrze znane badaczom i inwestorom. Mogą stanowić fundament rynkowych anomalii takich jak efekt momentum.
Zachowania stadne uczestników rynku finansowego, w tym inwestorów instytucjonalnych są dobrze znane badaczom i inwestorom. Mogą stanowić fundament rynkowych anomalii takich jak efekt momentum.
Jeden szczegół z testów, które obecnie prezentuję pod wspólnym tytułem, wymaga nieco szerszego wyjaśnienia.
W sobotnim wydaniu Parkiet przypomniał o licznych kontrowersjach związanych ze spółką Kerdos i jej niespecjalnie udaną transformacją z niewielkiego wytwórcy produktów higienicznych* w liczącego się gracza na rynku drogerii.
Analitycy Morgan Stanley opublikowali w połowie września raport*, w którym przekonują, że zmiany demograficzne, przede wszystkim wzrost wskaźnika obciążenia demograficznego, odwrócą trzy kluczowe trendy ekonomiczne z ostatnich kilku dekad.
Intuicja wskazywałaby, że po 2 dniach wzrostów indeksu można by się spodziewać kontynuacji tej tendencji, jakże jednak można się pomylić, choćby nie sprawdzając tego zjawiska w historii notowań.
Zajmowanie się giełdą powoduje, iż po kilkunastu latach można nabrać szacunku do cykli i trendów. Coraz mniejsze wrażenie robią mocne przeceny, a w krachach upatruje się pozytywnej zmiany. Skoro – toutes proportions gardées – politycy mogą traktować wojnę, jak część biznesu, to dlaczego my, nie mielibyśmy czekać z nadzieją na krach?
Złudzenie hazardzisty (lub paradoks hazardzisty), czyli błąd w logice i w prawidłowym postrzeganiu szans w grach, posiada również swoje alter ego.
Cornwall Capital, firma inwestycyjna, którą założył w 2002 roku Jamie Mai za kilka miesięcy znacząco zwiększy swoją rozpoznawalność: w grudniu 2015 roku na ekrany kin wejdzie film The Big Short* (oparty na książce Michaela Lewisa o tym samym tytule), w którym głównego tradera funduszu, Bena Hocketta, zagra Brad Pitt.
„Miał świadomość tego, że dopóki nie kupi akcji, nie będzie wiedział, w jaki sposób zareaguje. Podobnie jak hazardzista, który nigdy nie dokonał zakładu, dopóki nie położy pieniędzy na stole, mamy tylko czczą gadaninę. Gdy trader wchodzi własnymi pieniędzmi, wszystko się zmienia. Livermore wiedział o tym doskonale. Dopiero wtedy gracz wkracza do gorącej dżungli własnych emocji. Miał świadomość, że ma pod kontrolą własny umysł. Wierzył w swoje umiejętności intelektualne. Nie miał jednak pojęcia, czy będzie potrafił kontrolować własne emocje.”