W poszukiwaniu drogi do sukcesu, część 4
W poprzednim wpisie wspomniałem zaledwie ten rodzaj metod uzyskiwania przewagi inwestycyjnej, który w całości oparty jest na komputerowych programach.
W poprzednim wpisie wspomniałem zaledwie ten rodzaj metod uzyskiwania przewagi inwestycyjnej, który w całości oparty jest na komputerowych programach.
Za nami podsumowania 2016 roku i prognozy na rok 2017. Umknęła nam ciekawostka – zwrot inwestorów w stronę spółek, które najlepiej charakteryzuje angielskie słowo value i słabsza postawa koszyka, które na rynkach zagranicznych określa się mianem growth.
Zdaje się, że to był 1996 rok. Może koniec 1995. Wspólnie z kilkoma dziennikarzami z GG Parkiet otworzyliśmy wspólne konto internetowe w firmie Polbox (abonament miesięczny wynosił wtedy całkiem sporo), żeby mieć dostęp do sieci. Firma kupiła modemy o zabójczej prędkości 14.4 kbit/s i byliśmy panami cyfrowego świata.
Jednym z podstawowych serwisów, z jakich wówczas korzystałem był Yahoo! Finance (dawny adres quote.yahoo.com, później zmieniony na finance.yahoo.com). Młodsi czytelnicy prawdopodobnie sobie tego nie wyobrażają, ale to był czas, gdy dostęp do newsów oznaczał wówczas korzystanie z Polskiej Agencji Prasowej. Indywidualny inwestor mógł sobie najnowsze wiadomości poczytać następnego dnia rano w gazetach. Dopiero kilka lat później PAP zaoferował usługi dla indywidualnych osób. Krótko mówiąc serwis finansowy Yahoo! był jak smartfon w porównaniu do telefonu analogowego.
Poniżej kilka sposobów uzyskiwania przewagi w sposób aktywny, w odróżnieniu od wspomnianego wcześniej pasywnego podejścia, do którego będę kilkukrotnie nawiązywał w przyszłych opisach.
Na stronie internetowej jednego z funduszy inwestycyjnych opublikowano interesującą analizę filozofii inwestycyjnej Michaela Burry’ego – szerokiemu gronu inwestorów znanego jako jeden z bohaterów książki i filmu The Big Short. W filmie w tę postać wcielił się Christian Bale.
Podsumowania 2016 roku i prognozy na 2017 rok nie mogą obyć się bez odniesienia do zwrotu na rynku ropy. Odczuwam jednak jakiś czytelny brak wrażliwości komentatorów na wpływ ropy na rynki. Dlatego dziś spojrzenie na gwiazdy 2016 roku z pytaniem o ryzyka na kolejne 12 miesięcy.
W kolejnej części poznamy czynniki określające precyzyjnie przewagę i jej ujęcie w wynikach inwestycyjnych.
Hossa, która rozpoczęła się w styczniu 2016 roku w pierwszym roku doprowadziła do wzrostu głównego indeksu o ponad 20 procent. Jeszcze lepiej wyglądało to w segmencie średnich spółek. W tym wypadku wzrost wyniósł 10 punktów procentowych więcej. Najmniej korzystnie w tym zestawieniu prezentowały się duże spółki z „zaledwie” 18 procentową zwyżką (choć po uwzględnieniu dywidend było to 20 procent).
Stratne pozycje w portfelu to codzienność dla każdego inwestora. Wypracowanie efektywnego sposobu postępowania z nimi może istotnie wpłynąć na wyniki całej strategii.
Postawiłem sobie za zadanie pokazać w jaki sposób znaleźć swoją własną przewagę w inwestowaniu, i jak przełożyć ją w praktyce na sukces.