O naturze i powabie ryzyka, vol. 5
W tym krótkim cyklu prezentującym w skrócie oblicza giełdowego ryzyka pozostał nam jeszcze jeden, bardzo praktyczny aspekt.
W tym krótkim cyklu prezentującym w skrócie oblicza giełdowego ryzyka pozostał nam jeszcze jeden, bardzo praktyczny aspekt.
Obserwuję wśród swoich znajomych zniechęcenie akcjami i rosnące zainteresowanie rynkiem nieruchomości, więc dziś rzut oka na giełdowe możliwości inwestowania na rynku nieruchomości. Kolejna notka z cyklu there is en ETF for that!
Kluczowym problemem przy analizie rynkowych baniek spekulacyjnych jest efekt pewności wstecznej. Uwaga inwestorów koncentruje się na bańkach, które zakończyły się krachem a boomy, które nie skończyły się gwałtowną przeceną są ignorowane.
Kilka rodzajów specyficznych ryzyk występuje w głównej mierze w świecie aktywnego tradingu, choć chwilami mogą się zazębiać z tymi, opisanymi w poprzednim wpisie, charakterystycznymi dla inwestowania.
Nie ma prostej liniowej zależności między ryzykiem a zyskiem na rynkach akcji. Najbardziej ryzykowne akcje są najmniej zyskowne – piszą Pim Van Vliet i Jen De Koning we właśnie wydanej książce „High Returns form Low Risk. A Remarkable Stock Market Paradox”.
Nie przypominam sobie by w ciągu minionych niemal 20 lat, czyli od startu reformy emerytalnej w mediach pokazywano rozwiązania funkcjonujące w innych krajach. Na początku raczej odwoływano się do tego, że wprowadzamy model chilijski, zaś po jakimś czasie główny architekt Marek Góra uznał, że był to raczej model szwedzki niż ten z Chile. Przy czym ja nie pamiętam, aby zaszły jakieś istotne różnice w modelu wprowadzanym w 1998 roku, a tym co mieliśmy w 2013. Ponieważ jednak nie znam modelu szwedzkiego mogłem uznać na wiarę, że może faktycznie tak jest. Kilka dni temu miałem jednak okazję poznać szczegóły dotyczące szwedzkich rozwiązań. Jestem już przekonany, że bazujemy raczej na modelu z San Escobar.
Ostatnia, kilkumiesięczna fala wzrostów na rynkach akcyjnych na nowo rozbudziła inwestycyjne dyskusje o tym czy na rynkach akcyjnych uformowały się bańki spekulacyjne.
W tym wpisie postaram się krótko przybliżyć rodzaje ryzyk, z którymi mamy do czynienia na giełdzie czy forexie, oraz wskazać sposoby radzenia sobie z negatywnymi ich konsekwencjami.
Połączenie skrajnego optymizmu i klasycznego cyklu emocji rodzi pytania, których nie chcemy zadawać.
Słabe wyniki inwestycyjne indywidualnych inwestorów stały się integralną częścią kanonu wiedzy o rynku finansowym. Sytuacja skłania wielu inwestycyjnych profesjonalistów, od Warrena Buffetta do Edwarda Thorpa, do propagowania idei, że przeciętny inwestor uczyni najlepiej jeśli zdecyduje się na niskokosztowy fundusz indeksowy.