Rykoszetem w WIG20
Idę o zakład, iż nie ma na rynku dziś inwestora, który jest w stanie odpowiedzieć na pytanie, kto wygra wojnę celną USA-Chiny.
Idę o zakład, iż nie ma na rynku dziś inwestora, który jest w stanie odpowiedzieć na pytanie, kto wygra wojnę celną USA-Chiny.
Jestem przekonany, że koncept progu bólu związany z tolerancją na ryzyko odgrywa kluczowe znaczenie w każdej skutecznej filozofii inwestycyjnej. Tworzenie każdego podejścia inwestycyjnego powinno się zaczynać od oszacowania progu bólu czyli poziomu strat, które inwestor może znieść emocjonalnie i finansowo.
Wykres to dość trywialny i często spóźniony oraz zawodny sposób wykrywania rynku niedźwiedzia na giełdach jeśli porównamy go do metody przedstawionej niżej.
Zwróciłem uwagę na Blogach Bossy na kontrowersyjny skup akcji własnych, który w grudniu 2017 roku przeprowadziła spółka Cloud Technologies. Konstrukcja skupu ewidentnie faworyzowała dużych akcjonariuszy.
97 proc. firm notowanych na giełdach w USA, wszystkie sto największych brytyjskich firm oraz 80 proc. japońskich firm publicznych audytowanych jest przez cztery firmy: Deloitte, PricewaterhouseCoopers, Ernst&Young(EY) i KPMG pisze Richard Brooks w książce „Bean Counters: The Triumph of the Accountants and How They Broke Capitalism”.
Stop ruchomy, stop kroczący, stop podążający, linia obrony, z angielskiego trailing stop. Dla wielu traderów kluczowe narzędzie pozwalające nie tylko zarządzać ryzykiem pozycji, ale również własnymi emocjami.
Bruce Kovner, jeden z rozmówców Jacka Schwagera (Czarodzieje rynku) powiedział istotne zdanie:
Za każdym razem gdy rozpoczynam transakcję mam wcześniej określony poziom stop. To jedyny sposób dzięki któremu mogę dobrze spać. Wiem na jakich poziomach opuszczę rynek, jeszcze zanim na nim się znajdę.
Po pierwszym tygodniu wojny handlowej USA z Chinami cóż innego mogłoby zagościć w tej weekendowej rubryce?
Tytułowym mianem nieco żartobliwie obdarzam Jacka Schwagera, autora 4 książek zawierających wywiady z topowymi traderami naszych czasów.
W dyskusjach publicznych dotyczących oszustw finansowych istotne znaczenie odgrywa kwestia odpowiedzialności pokrzywdzonych. Dziennikarze i komentatorzy próbują odpowiedzieć na pytanie w jakim stopniu ofiary oszustw finansowe są same sobie winne.
Kilka dodatkowych kwestii zdołało się zebrać w krótkie posłowie do poprzedniego wpisu.