ETF-y w czasach pandemii
Czego nowego dowiedzieliśmy się o ETF-ach notowanych na GPW po tych kilku miesiącach trwania epidemii COVID-19?
Czego nowego dowiedzieliśmy się o ETF-ach notowanych na GPW po tych kilku miesiącach trwania epidemii COVID-19?
Pandemia i optymizm inwestorów wobec spółek sektora technologicznego oraz masowe zalanie gospodarek i rynków pieniądzem z banków centralnych przykryły temat zbliżających się wyborów prezydenckich w USA. Na 100 dni przed wyborami temat zaczyna jednak wracać, więc przypomnienie, iż na radarze inwestorów pojawia się nowa zmienna, którą bez pandemii żylibyśmy już każdego dnia, jak każdego dnia zerkamy w stronę danych o nowych zarażeniach.
W poniedziałek zwróciłem uwagę na rynkową legendę spółek Nifty Fifty. Była to grupa pięćdziesięciu amerykańskich firm z przełomu lat 60’ i 70’, które stały się ulubieńcami amerykańskich inwestorów, instytucjonalnych i indywidualnych.
„Patrz na rynkowe fluktuacje raczej jako na twojego przyjaciela niż wroga”
Nifty Fifty, czyli grupa około pięćdziesięciu blue chipów z amerykańskiego rynku akcyjnego z lat 60’ i 70’, które nazywano akcjami jednej decyzji (o kupnie bo żadna inna decyzja nie miała już być potrzebna) jest częścią historii, a może nawet legendy, rynku akcyjnego. W ostatnim czasie wielu komentatorów wraca do tej historii ponieważ dostrzega istotne podobieństwa pomiędzy Nifty Fifty a grupą mega-korporacji z szeroko rozumianego sektora technologicznego.
Od trzeciego lipca minął już jakiś czas i choć dziś nikt za bardzo już nie pamięta, cóż wydarzyło się w tamten piątek, to wśród części inwestorów giełdowych mogła się pojawić swego rodzaju ekscytacja lub choćby zaciekawienie. Otóż w transakcji pakietowej zmieniło wówczas właściciela 10 000 akcji CD Projektu. Liczba raczej nie imponująca, zwłaszcza, że średnie obroty na sesji wynoszą około trzystu tysięcy akcji. Ale cena…
Zarządzający funduszami hedge typu long-short equity (długie i krótkie pozycje na rynku akcyjnym) wkrótce mogą trafić na listę zagrożonych zawodów. Powodem zagrożenia nie będzie jednak postęp technologiczny. Zdaniem samych zainteresowanych przyczyną ich problemów są banki centralne, przede wszystkim Fed.
Poniżej ciąg dalszy porad odnośnie usprawniania wskaźników technicznych, ale i ulepszania A.T. w ogóle.
W 2008 roku zadawaliśmy pytania, czy giełdy utopią realną gospodarkę. Dziś pytamy, czy realna gospodarka pozwoli dalej cieszyć się zwyżkami.
W czasie porannej lektury Parkietu moją uwagę przyciągnął wywiad z dyrektorem zespołu analiz NN Investment Partners, który zatytułowano: Czy jest szansa na poprawę nastrojów na GPW?