Najnowsze wpisy

Drogi nowy inwestorze

Pozwalam sobie kontynuować wcześniejszy list, już nieco bardziej osobiście. Już nie do trzydziestu tysięcy, którzy przybyli licznie na rynek, by go pobić, pokonać i wziąć zasłużone łupy, ale do Ciebie. Widzę ostatnio mnóstwo zadawanych pytań na różnych forach, w mailach, komentarzach. W zadawaniu pytań nie ma nic złego. Ba, pytania i wątpliwości są esencją człowieczeństwa i rozwoju. Ciebie jednak zdaje się to, nie dotyczyć. Wygląda na to, jakbyś przyszedł na rynek po swoje. Należne Ci. Być może słusznie. Nie znam Twojej historii.

Uwierz mi jednak, że kwestie, które wypowiadasz są mi znane. Sam częściowo tak uważałem, wiele lat temu, gdy zaczynałem przygodę z rynkiem. A większość z nich widywałem cyklicznie na rynkach, gdy masowo napływali nań nowi, spragnieni zysków gracze.

Czytaj dalej >

Pandemia? There is an ETF for that!

Znacie to powiedzenie, że kapitalizm to taki ustrój, który potrafi zaprojektować, wyprodukować i dostarczyć spadochron dla skoczka, który wyskoczył z samolotu z zepsutym sprzętem zanim pechowiec uderzy w ziemię. To jest jeden z tych elementów na rynku finansowym, którego nie sposób nie kochać. Witajcie w świecie, w którym pandemia owocuje indeksami i ETF-ami na czas pandemii.

Czytaj dalej >

Czy ropa rzeczywiście kosztowała -37,63 dolara?

Wyobraźmy sobie nastolatka w epoce przed pandemią COVID-19. Dziesięcioletnia siostra nastolatka miała iść z mamą na rewię Księżniczki na lodzie. Mama zapłaciła 800 zł za dwa bilety. Ale mama musi zostać dłużej w pracy, tata jest na delegacji więc mama wręcza bilet nastolatkowi i mówi, że zapłaci mu 200 zł jak weźmie młodszą siostrę na rewię. Czy to wystarczający powód by pisać, że ceny biletów na rewie Księżniczki na lodzie osiągnęły ujemne wartości? Moim zdaniem nie.

Czytaj dalej >

Liderzy rozczarowali sceptyków

Przed koronawirusowym obsunięciem liderzy rynku akcyjnego, zarówno w Polsce jak i w USA, wzbudzali wiele emocji. Działo się tak ze względu na dużą relatywną przewagę w stopach zwrotu liderów nad szerokim rynkiem oraz przez wycenianie liderów rynku przy ambitnych wskaźnikach rynkowych. W USA dodatkowym powodem do zmartwień był rosnący udział kilku liderów w kapitalizacji czołowego indeksu: S&P 500.

Czytaj dalej >

Do 2020 r. epidemie nie miały większego wpływu na giełdę w USA

Epidemia żadnej innej choroby we współczesnej historii, łącznie z pandemią tzw. grypy hiszpanki z lat 1918-1920, która zabiła 2 proc. ludzi na świecie, nie miała tak dużego wpływu na giełdy jak pandemia COVID-19; jedną ustawą amerykanie zlikwidowali insider trading wśród polityków, a przynajmniej tę jego część, w której inwestowali oni pod własnym nazwiskiem – to tylko niektóre z wniosków z najaktualniejszych badań naukowych dotyczących rynku kapitałowego.

Czytaj dalej >

List do 30 000

Według danych KDPW w marcu tego roku przybyło 30 000 nowych rachunków inwestycyjnych. Witam Was wszystkich. Jeszcze w styczniu było to ledwie 4,7 tys., zaś w lutym 6 tys. Dla wielu osób działających na rynku od lat to spore zaskoczenie, pozwólcie, że Wam to wytłumaczę.

Jak większość osób, każdy z Was ma prawdopodobnie przekonanie o własnym sprycie, szczęściu i umiejętnościach. To naturalne, nie ma w tym nic zaskakującego. Przecież wszyscy jesteśmy ponadprzeciętni. Jeździmy lepiej niż inni kierowcy, mamy gust lepszy od innych, a dodatkowo nasze wybory polityczne są znacznie bardziej logiczne. Postanowiliście więc pojawić się na giełdzie, żeby zarobić trochę pieniędzy. Słusznie. Inwestowanie na giełdzie to ciekawe wyzwanie. Można bardzo dużo dowiedzieć się o sobie. Czasami zbyt dużo.

Czytaj dalej >

Wykres dnia: Słabość maluchów

Oglądanie miesięcznego odbicia na rynkach akcji może napawać optymizmem. Zwyżki kończące bessy i zaczynające hossy rozlały się po świecie tak dynamicznie, iż nawet zwolennicy kupowania na przecenie zaczęli wyrażać zdziwienie i słać zalecenia spokojniejszego podejścia do perspektyw rynków. Jeśli jednak spojrzeć poza najważniejsze średnie, to łatwo dostrzec mechanizm, który sygnalizuje poważny dystans graczy do perspektyw spółek. Naszym wykresem na niedzielę jest relatywna słabość spółek małych na Wall Street i ostrzeżenie, iż inwestorzy szykują się jednak na poważny kryzys gospodarczy.

Czytaj dalej >