Testowanie wsteczne inwestycyjnych strategii, część 7
Czy intuicyjna wersja Analizy technicznej, pomijająca testy danych wstecznych, jest może skuteczniejsza, w jakiś sposób lepsza od wersji silnie opartej na testach danych (evidence-based)?
Czy intuicyjna wersja Analizy technicznej, pomijająca testy danych wstecznych, jest może skuteczniejsza, w jakiś sposób lepsza od wersji silnie opartej na testach danych (evidence-based)?
Większość ludzi lubi o sobie myśleć jako o wyważonych, skrupulatnych arbitrach, którzy przed podjęciem decyzji lub wyrobieniem sobie poglądu na dany problem rzetelnie badają fakty, oceniają ich znaczenie i na tej podstawie przystępują do działania. Rzeczywistość jest zupełnie inna. Nasze ideologiczne skrzywienia mają istotny wpływ na opinie, które sobie wyrabiamy.
„Gdybyś mi powiedział dziesięć lat temu, że będę autorem książek na tematy finansowe i jednym z wiodących głosów na świecie na temat złota i ekonomii światowej powiedziałbym, że zwariowałeś” – pisze były aktor i scenarzysta filmowy Adam Baratta w książce „The Great Devaluation: How to Embrace, Prepare, and Profit from the Coming Global Monetary Reset”.
Zmienność wszystkich rynków ostatnio wzrosła, ale nie aż tak jak na rynku gazu ziemnego, wymarzonego wręcz środowiska dla lubiących naprawdę szybką akcję.
Zarysowany 6 października scenariusz rozwoju sytuacji na rynku, właśnie się wypełnił niemal dokładnie. To była równocześnie ten rodzaj sytuacji, gdy rynek nie robił niespodzianek w postaci nagłych zwrotów, czy wybić przeciwko głównemu trendowi.
Przypomnijmy – indeks WIG20 zbliżył się wówczas do poziomu 1750 pkt, które było górnym ograniczeniem korekty. Jednoznacznym sygnałem dla dalszej kontynuacji spadków trwających już od połowy sierpnia, byłby spadek poniżej 1700 punktów. Ten nastąpił kilka dni później.
Z anegdotycznych obserwacji i badań akademickich wiemy, że inwestorzy przywiązują dużą wagę do swoich osobistych doświadczeń inwestycyjnych. Powtarzają decyzje, które skończyły się dla nich zyskiem. Unikają decyzji, które skończyły się dla nich stratą.
Zapowiadany przeze mnie na koniec poprzedniej części temat brzmi:
W poprzednim tekście przedstawiłem badanie, którego autorzy próbowali ustalić czy poprzednie doświadczenia inwestora z konkretną spółką wpływają na podejmowane w przyszłości decyzje inwestycyjne dotyczące tej spółki.
Trend, jaki jest każdy widzi. Nie zmienił tego ani fenomenalny debiut Allegro, ani wzrosty na rynkach amerykańskich. Od poprzedniego wpisu, w którym oceniałem sytuację techniczną indeksu WIG20 minęły dwa tygodnie. Wówczas indeks próbował opuścić dołem zarysowaną kilka dnie wcześniej scenariusz i był to moment rozstrzygający o tym, czy do wybicia dołem faktycznie dojdzie.
W piątek minęły dwa tygodnie od wejścia na rynek spółki Allegro i nieco ponad tydzień od wejścia do WIG20. Akcje zdominowały indeks – na piątkowej sesji udział zbliżył się do 14 procent – i warto zakładać, iż w bliskim terminie spółka ALE przesądzi o kondycji rynku blue chipów.