Wszyscy zapewne już słyszeli, iż faza pandemiczna na rynkach przechodzi w fazę powrotu do normalności. Echa tego trade’u obserwujemy również na GPW, gdzie e-commerce zaczyna przegrywać ze spółkami tradycyjnie kojarzonymi z handlem detalicznym w sklepach tradycyjnych. Ciekawostką jest, iż korekta na rynku Nasdaq jawi się jako rzadka promocja na największych gigantów nowych technologii. Może nie warto tego momentu przegapić?
Do rangi symbolu przeceny urasta głośny w tym roku ETF ARK Innovation, który od szczytu stracił ponad 30 procent. Obrywa się też największym spółkom z branży nowych technologii, które przeceniają się mniej lub bardziej dynamicznie albo zwyczajnie nie potrafią odpowiedzieć wzrostami na czasami fantastyczne wyniki kwartalne. Dla pesymistów to oczywiście sygnał, iż rynek dojrzał do korekty i musi znaleźć równowagę na niższym poziomie.
(za: stooq.pl)
Uwzględniając fakt, iż echem tego samego trendu, choć przy nieco inaczej rozłożonych akcentach, jest słabość spółek technologicznych w Warszawie, część graczy może myśleć o powrocie na rynek i grę pod zakończenie korekty. Polecam rozważyć inny scenariusz, w którym porzucamy dostarczający czasami sporo emocji polski rynek, na rzecz stabilnych spółek z rynku Nasdaq, które w każdym kwartale udowadniają, iż nie zamierzają zwolnić w dynamice produkowania gotówki.
Spółki Apple, Amazon, Facebook, Google czy Microsoft opublikowały wyniki, które w większości przypadków dosłownie zdmuchnęły prognozy i sygnalizują, iż w bliskim terminie nie będą miały konkurencji w segmentach i niszach już zajętych. Tak, amerykańskich gigantów nowych technologii czeka rozwój niezależnie od tego, czy ludzie wrócą do biur czy nie wrócą. Może home office stanie się nowym standardem,a może nie, ale po pandemii nie wrócimy do życia w lesie.
Oczywiście blogi nie są miejscem, gdzie wydajemy rekomendacje, więc – podkreślę to mocno – nie o kupno konkretnych spółek chodzi, ale o przemyślenie strategii, w której ewentualne korekty wykorzystać do poszerzenia horyzontu o rynki zagraniczne. Trudno o lepszy prezent niż np. mieszanka mocniejszego złotego i jakiejś głębszej korekty na amerykańskim rynku Nasdaq. Dla rozmycia ryzyka ETF będzie pewnie jeszcze lepszy niż szukanie swojej pierwszej szansy tam przez jedną czy drugą akcję.

1 Komentarz
Dodaj komentarz
Klauzula informacyjna
"w bliskim terminie nie będą miały konkurencji w segmentach i niszach już zajętych"
u, nowy paradygmat 🙂 tu de mun!