Finałowe tygodnie roku
Sesje bieżącego tygodnia przyniosły wiele treści, w tym wybicie WIG20 na nowe maksima hossy. Równolegle do emocji, jakie oferuje ostatnio GPW, ciekawe rzeczy dzieją się na rynku amerykańskich spółek technologicznych.
Sesje bieżącego tygodnia przyniosły wiele treści, w tym wybicie WIG20 na nowe maksima hossy. Równolegle do emocji, jakie oferuje ostatnio GPW, ciekawe rzeczy dzieją się na rynku amerykańskich spółek technologicznych.
Październikowa zwyżka WIG20 o 12,22 procent rozpaliła nadzieje na kolejną falę hossy, ale pierwsza połowa listopada przynosi raczej konsolidację po mocnym skoku niż kontynuację miesięcznej zwyżki. Wielu spekulantów zadaje sobie pytanie, czy z tego październikowego wzrostu zostanie zbudowana dobra końcówka roku, czy też rynek przedryfuje ostatnie tygodnie na poziomach zbliżonych do zamknięcia ostatniego miesiąca? Sprawdzamy historię bawiąc się liczbami.
Imponująca zwyżka rynku warszawskiego w zakończonym właśnie miesiącu postawiła przed inwestorami pytanie, co właściwie stało się z GPW w ostatnich latach? Wynik wyborów parlamentarnych pozwolił na skok, jakiego nie było od miesięcy, a jeśli uwzględnić zwyżkę w kontrze do otoczenia, to właściwie od lat. Cieszmy się, ale też pytajmy o przyczyny.
W naszym wykresie na niedzielę spojrzeliśmy na zachowanie WIG20 w IV kwartale. W związku z tym, iż Nasdaq Composite spada ostatnio dynamicznie proponuję spojrzenie na indeks amerykańskiej giełdy technologicznej w tej samej części roku.
Powyborcze zamieszanie dołożyło GPW sporą dawkę szumu, ale stale możemy pytać, jak zachowa się rynek polskich blue chipów w IV kwartale, który na Wall Street stereotypowo postrzegany jest jako pozytywny.
Reakcja rynku na wyniki wyborów parlamentarnych w Polsce kolejny raz przypomina, jak bardzo oddaleni jesteśmy w Warszawie od standardu rynku rozwiniętego.
The finger pointing at the moon is not the moon.
Rewolucja pasywna wywołała rynkowe zapotrzebowanie na indeksy, które zaczęły mnożyć się, jak przysłowiowe grzyby po deszczu. Za pieniędzmi klientów poszły pomysły zbudowania indeksów, które są lepsze od rynku i gdzieś w tym wszystkim zgubiła się idea, czym właściwie jest modelowy benchmark. Wreszcie, same benchmarki okazują się mniej pasywne niż nam się wszystkim wydaje.
W poniedziałek rynki akcji wejdą w nowy kwartał, który po dwóch brutalnych miesiącach jawi się jako szansa na powrót do zwyżek. Spadki w końcówce kwartału wpisały się w historyczną prawidłowość, która podpowiada, iż przecena mogła być przygotowaniem gruntu pod finałowe umocnienie, kończące się tradycyjnym rajdem Świętego Mikołaja.
Przed rynkami finałowa sesja miesiąca i kwartału, więc możemy powoli podsumować kolejny okres rozliczeniowy.
Spodziewam się, że część czytelników naszych blogów potraktuje notkę jako element reklamy i lokowania produktu biura. Bez wątpienia, można taki zarzut postawić, ale naprawdę produkt biura nie jest nowy, nowa jest tylko promocja. Chciałbym jednak odnotować, jak daleką drogę przeszedł polski krasnal w ostatnich latach i ile drzwi zostało otwartych, które kiedyś były zamknięte.