Nie ma dziś chyba na świecie rynku, wobec którego inwestorzy są bardziej pesymistycznie nastawieni niż Chiny. W analizach nie brakuje opinii, iż tamtejsze rynki akcji są właściwie nieinwestowalne z racji napięć regulacyjnych i kolizji, w jakiej rząd w Pekinie znalazł się np. z Tajwanem czy Waszyngtonem.
Sytuacja jest na tyle zła, że władze chińskie opracowały program stymulujący tamtejszy rynek akcji na kwotę blisko 300 mld dolarów – na dziś ciągle w planach – gdy akcje chińskie są najbardziej króconymi przez inwestorów z USA. Całość sumuje się w tak skrajny pesymizm, iż każdy gracz o spekulacyjnym nastawieniu będzie spoglądał w stronę Chin przez pryzmat potencjalnej szansy.
Jeśli spojrzeć na dwa popularne ETF-y – iShares China Large-Cap (FXI) i Shares MSCI China (MCHI) – do dostrzeżemy ciekawe układy techniczne, które dają szansę na zbudowanie odbicia na dołkach bessy, która zdominowała dwa ostatnie lata. Zachęceni będą czuć się również gracze szukający szans w kontrze do nastrojów, bo każdy z ETF notuje spadki w perspektywach trzyletnich po blisko 60 procent.
za: stooq.pl
Oczywiście, Chiny mogą finalnie okazać się pułapką na lata. Dziś naprawdę trudno być optymistą wobec gospodarki chińskiej, której – jak niewielu innym – zagraża np. powrót do władzy D. Trumpa, ale historia pokazuje, iż pesymizm wobec rynków akcji jest skrajny zanim w gospodarce pojawią się sygnały poprawy. Rynki akcji zwyczajnie wyprzedzą inne wydarzenia. Dlatego, bardzo ostrożnie nazwałbym rynek chiński jednym z ciekawszych spekulacyjnych zakładów na kolejne miesiące roku.
za: stooq.pl
3 Komentarzy
Dodaj komentarz
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.
> gospodarki chińskiej, której – jak niewielu innym – zagraża np. powrót
> do władzy D. Trumpa
Czy można prosić o dwa słowa wyjaśnienia – dlaczego Trump miałby być gamechangerem dla Chin i dlaczego niemal wyłącznie dla Chin?
Bo to Trump zaczął walkę np. cłami z Chinami, które administracja Bidena potrzymała i zaostrzyła np. na polu embarga technologicznego. Nvidia już dziś wysyła do Chin chipy, które muszą uwzględniać ograniczenia ze strony Waszyngtonu. Generalnie kurs Bidena wobec Chin jest pozbawiony błędów i naiwności z czasów Obamy (Biden był wówczas vice, więc to też jego błędy), ale to Trump otworzył ten front na poważnie i należy liczyć się z zaostrzeniem kursu, gdyby wrócił do władzy.
A, dzięki za wyjaśnienie. Sądziłam, że obecny kurs może być co najwyżej podtrzymany; więc będzie (prawdopodobnie) ostrzej.