W poszukiwaniu drogi do sukcesu, część 11
To ostatni wpis z tej serii, ale dla wielu inwestujących prawdopodobnie najważniejszy z punktu widzenia ustalenia źródeł przewagi.
To ostatni wpis z tej serii, ale dla wielu inwestujących prawdopodobnie najważniejszy z punktu widzenia ustalenia źródeł przewagi.
Tym razem kilka słów o tym rodzaju rynkowej supremacji, o której marzą wszyscy inwestorzy zanim nie urealnią swoich oczekiwań albo rzeczywiście trafią na żyłę złota.
W kolejnym wpisie z tej serii 2 podejścia do przewagi nieco mniej popularne, choć wcale nie gorsze przez to.
Pozwolę sobie jeszcze raz nawiązać do strategii osiągania przewagi inwestycyjnej za pomocą jedynie operowania wielkościami pozycji i „zarządzania” ryzykiem.
W tym wpisie kolejna metoda poszukiwania przewagi za pomocą jedynie specyficznego sposobu zarządzania wielkością pozycji (i teoretycznie ryzykiem).
Tym razem kilka słów o dość popularnej, aczkolwiek mocno kontrowersyjnej metodzie poszukiwania przewagi.
W poprzednim wpisie wspomniałem zaledwie ten rodzaj metod uzyskiwania przewagi inwestycyjnej, który w całości oparty jest na komputerowych programach.
Poniżej kilka sposobów uzyskiwania przewagi w sposób aktywny, w odróżnieniu od wspomnianego wcześniej pasywnego podejścia, do którego będę kilkukrotnie nawiązywał w przyszłych opisach.
W kolejnej części poznamy czynniki określające precyzyjnie przewagę i jej ujęcie w wynikach inwestycyjnych.