Wykres dnia: powody do radości
Na Blogach Bossy poważnie traktujemy nasze blogowe serie co sprawia, że także w tę niedzielę nie zabraknie wykresu dnia. Postanowiłem jednak, że powinien się on wpisać w radosny nastrój dnia.
Na Blogach Bossy poważnie traktujemy nasze blogowe serie co sprawia, że także w tę niedzielę nie zabraknie wykresu dnia. Postanowiłem jednak, że powinien się on wpisać w radosny nastrój dnia.
Pod koniec roku próbujemy na Blogach Bossy zainspirować czytelników do niekonwencjonalnego spojrzenia w przyszłość w cyklu Blogowe Prognozy. Pomyślałem, że równie pożyteczne może być krytyczne spojrzenie na ostatnie 12 miesięcy w celu znalezienia błędów, których analiza może poprawić nasz proces inwestycyjny.
W listopadzie zwróciłem uwagę na rozmowę, którą Barry Ritholtz przeprowadził z szefem działu inwestycji akcyjnych na rynkach wschodzących w Morgan Stanley – Ruchirem Sharmą i przedstawiłem fragmenty tej dyskusji jako ostrzeżenie przed makro-turystyką czyli inwestowaniem na podstawie pobieżnej analizy trendów makroekonomicznych i geopolitycznych.
W ostatnich dwudziestu latach populacja USA zwiększyła się o 20%, amerykański PKB wzrósł o 65% a liczba spółek notowanych na rynku publicznym spadła z około 7 300 do 3 700 a więc niemal o 50%. Jak widać Polska nie jest jedynym rynkiem, na którym spółki z coraz większą niechęcią traktują obecność na rynku publicznym.
Kilka tygodni temu Carl Richards zwrócił uwagę na kolosalną różnicę pomiędzy generalnie rozsądną postawą inwestycyjną a postawą, która ma największy sens w odniesieniu do konkretnego inwestora z konkretnymi preferencjami emocjonalnymi i celami finansowymi.
Opublikowane niedawno wyniki najnowszej edycji Ogólnopolskiego Badania Inwestorów potwierdzają niepokojący trend demograficzny wśród inwestorów indywidualnych na polskiej giełdzie.
Makro turyści oznaczają w żargonie inwestycyjnym tych inwestorów, którzy bez doświadczenia i kompetencji zaczynają używać analizy globalnych trendów makroekonomicznych i geopolitycznych do podejmowania decyzji inwestycyjnych.
Od początku mojej aktywności na rynku akcyjnym każde zetknięcie się z inwestorami, którzy zwracali uwagę na niską lub wysoką cenę akcji w procesie inwestycyjnym, wzbudzało we mnie spore zdziwienie.
Dzisiejsza sesja na warszawskiej giełdzie upłynęła pod znakiem rosnących dużych spółek – WIG20 zyskał na zakończenie 1,8%. Jednym z bohaterów drugiego planu była spółka Synthos – nie tylko ze względu na informacje, które przekazała inwestorom ale sposób, a konkretnie kolejność, w jakiej to zrobiła.
Opinia, że inwestorzy na rynku akcyjnym stają się coraz bardziej krótkowzroczni jest popularna nie tylko wśród krytyków rosnącej finansjalizacji gospodarki ale także wśród samych uczestników rynku.