Arkusz wszystko przejmie
Nasdaq ma za sobą najgorszy start roku (do końca kwietnia) w historii. WIG20 ma za sobą 11 kolejnych sesji, w których zamyka się niżej niż się otworzył. W tym otoczeniu rynkowym coraz więcej inwestorów zastanawia się na jakim poziomie może się skończyć trwający trend spadkowy.
Na rynkach finansowych nastały burzliwe czasy. Dziś proponuję chwilę od nich odpocząć i przenieść się kilkadziesiąt lat wstecz i kilka tysięcy kilometrów na zachód.
Przez zupełny przypadek natrafiłem niedawno na badanie analizujące kompletnie mi nieznany aspekt bardzo znanej i bardzo kontrowersyjnej organizacji. Jednym z autorów badania jest Steven Levitt (od Freakonomii) co może wyjaśniać niecodzienne spojrzenie na zagadnienie (drugim autorem jest Roland Fryer).
Z optymizmem wierzę, że historie z peryferyjnych obszarów warszawskiego rynku akcyjnego, które przybliżam są wartościowym elementem bloga i pozwalają na lepsze zrozumienie tego co dzieje się w segmencie małych i średnich spółek. Mam kolejną historię z tej serii.
Oferta przejęcia Twittera, którą złożył Elon Musk wywołała poruszenie wykraczające daleko poza obszar rynku finansowego. W obrębie samego sektora finansowego zdynamizuje zapewne dyskusje o uczciwości obowiązujących na nim reguł.
Wyniki najnowszego, kwietniowego sondażu wśród zarządzających funduszami, którzy przeprowadzają analitycy Bank of America mogą uwypuklać ważny motyw inwestycyjny. Jego zrozumienie może być ważne do zaakceptowania tego co dzieje się obecnie na rynku akcyjnym.
Nabycie przez Elona Muska pakietu 9,2% akcji Twittera stało się jednym z ważniejszych wydarzeń na globalnym rynku akcyjnym w ostatnich dniach. Znaczenie tego wydarzenia wyraźnie też przekroczyło granice rynku finansowego i zdynamizowało publiczną dyskusję o wolności słowa i wpływie miliarderów na dyskusję publiczną.
Dwucyfrowa inflacja zapewne istotnie zwiększy „świadomość inwestycyjną” w społeczeństwie. Ludzie, którzy do tej pory nie myśleli o inwestowaniu lub zadowalali produktami inwestycyjnymi określanymi jako „bezpieczne” poszukiwać będą sposobów na ochronę swoich oszczędności przed inflacją.
Szeroko rozumiane aktywa alternatywne, na czele z aktywami kolekcjonerskimi mogą być beneficjentem wspomnianych zmian. Tym bardziej, że kategoria aktywów kolekcjonerskich cały czas wzbogaca się o nowe elementy (ostatnim, którym zarejestrowałem są kolekcjonerskie buty). To z kolei sprawia, że coraz więcej ludzi znajdzie w uniwersum aktywów kolekcjonerskich takie, które będzie im bliskie emocjonalnie.
Kompletnie nie rozumiem zapasów zawodowych czyli wrestlingu. Według mnie jest to połącznie pseudo-sztuki walki z kiczowatym teatrem a wszystko to w infantylnej i wulgarnej jednocześnie estetyce.
Mam jednocześnie słabość do filmów sportowych więc obejrzałem kilka filmów o wrestlingu. The Wrestler z 2008 roku i Fighting with My Family z 2019 roku jako pierwsze przychodzą mi do głowy (ten drugi nie jest bardzo znany a jest świetną rozrywką). Wspomniane filmy uświadomiły mi, że jest coś głębszego we wrestlingu niż to co powierzchownie dostrzegam, ogrom pracy wkładanej przez zawodników i rozmiar społeczności fanów. Nie zmienia to jednak faktu, że absolutnie nie jest to rodzaj rozrywki, który do mnie przemawia.
W teorii kwalifikacja spółek do indeksów giełdowych powinna należeć do najnudniejszych, najmniej kontrowersyjnych działań na rynku akcyjnym. W praktyce regularnie wzbudza gorące emocje inwestorów i to nie tylko przy decyzjach dotyczących indeksu blue chipów.