Mechaniczny trading – czułe punkty 8
Specjalnie dla niecierpliwych łącze kolejne dwa punkty z listy obserwacyjnej Arta Collinsa:
Specjalnie dla niecierpliwych łącze kolejne dwa punkty z listy obserwacyjnej Arta Collinsa:
Jeden z poważnych błędów popełnianych przez inwestorów, posługujących się mechanicznymi systemami, wygląda mniej więcej tak:
Po kilku ostatnich dygresjach o losowości i prognozowaniu wróćmy do Arta Collinsa i jego brutalnie czasem szczerych obserwacji na temat tego jak zatracić się w świecie mechanicznego tradingu bądź też jak zmarnować swoje szanse nie próbując przynajmniej poznać bliżej owego świata…
Żeby przełamać nieco monotonię mojego cyklu o mechanicznych strategiach (wrócą w kolejnych wpisach) zdecydowałem się wpuścić na weekend nieco intelektualnej rozrywki innego rodzaju, choć nadal ściśle związanej z inwestowaniem 🙂
Chciałbym jeszcze przez chwilę zajrzeć do świeżutkiej literatury aby przywołać kwestię różnic pomiędzy tradingiem a prognozowaniem.
Skoro istnieje identyczność wykresów generowanych losowo z tymi „rysowanymi” przez rynek finansowy (wskazałem to w poprzednim wpisie) to może w takim razie za pomocą Analizy Technicznej dałoby się zarabiać na wykresach np. rozkładu trafień czarnego/czerwonego koloru z koła ruletki ?!
Pozwolę sobie jeszcze chwilę zająć uwagę czytających nasze blogi sprawą wykresowego szumu, losowości i tym podobnych rzeczy, zaburzających ostrość widzenia analityków technicznych.
Niemal każdy z inwestorów praktycznie bez problemu potrafiłby wyznaczyć/wyrysować aktualnie panujący trend i określić jego kierunek. Skoro to takie proste to dlaczego aż tylu tak szybko odchodzi …?
Sporo racji ma VanTharp mówiąc, że komputerowe systemy są jakimś wyjściem dla tych, którzy nie skończyli pracy nad swoją psychiką, ale elita traderów to ci, którzy uporali się z nią i znają każdy detal jej destrukcyjnego działania.
Proponuję cykl rozpisany na kilka następnych wpisów. W zamyśle ma dotyczyć zagrożeń, pułapek, potencjalnych wąskich gardeł ale i szans w systematycznym tradingu.