Wewnętrzny głos tradera
Nie będzie to wbrew pozorom o duchowości czy filozofii, ale krótka recenzja książki, którą da się przeczytać podczas jednej solidnej podróży pociągiem.
Nie będzie to wbrew pozorom o duchowości czy filozofii, ale krótka recenzja książki, którą da się przeczytać podczas jednej solidnej podróży pociągiem.
Nie chciałbym doprowadzić do krańcowego znudzenia jednym tematem dlatego w mowie końcowej zamykam temat dokonań Darvasa spostrzeżeniami, które być może pomogą w skuteczniejszym tradingu przy pomocy tej taktyki (notabene bardzo przeze mnie lubianej i aktywnie wykorzystywanej na przeróżne sposoby).
O co chodzi- mniej więcej wiadomo. Jedziemy po wszystkim byle z sensem i bez obrażania.
Twórcze interpretacje boxów przewyższają czasem skuteczność oryginału, a z pewnością je uzupełniają.
Zasadnicza koncepcja wyszukiwania i wykorzystania boxów nie musi ograniczać się wyłącznie do rynku akcji.
Kolejne forum wymiany myśli, linków, idei, opinii, skarg i wniosków uważam za otwarte 🙂
Każdą strategię oceniam przede wszystkim po taktyce zarządzania ryzykiem, samo inicjowanie pozycji traktuję bardziej jako ciekawostkę. W przypadku Darvasa diagnostyka sposobu traktowania ryzyka jest nieco utrudniona.
Zainspirowany symulacjami zysków/strat nowego funduszu Opery, skonstruowanego przez prof. Rybińskiego, pokusiłem się o analizę teoretycznej efektywności zakupu jego jednostek.
W tych burzliwych przed-armageddonowych czasach proponuję chwilę relaksu z szukaniem wsparć decyzyjnych w układach wykresów. Porządnie tradowana strategia boxów powinna pomóc uciec z rynku zanim banki wyczyszczone zostaną z gotówki do gołej kości 🙂
Na blogach i tak gorąco od dyskusji, ale nie przeszkadza to by otworzyć cykliczny kącik dla rozmów wszelakich byle na temat 🙂