Wykres dnia- błyskawiczna bessa
Warren Buffett podczas trwającego właśnie w Omaha zjazdu swoich fanów stwierdził, że tegoroczne spadki na giełdzie w USA to jest nic wielkiego.
Warren Buffett podczas trwającego właśnie w Omaha zjazdu swoich fanów stwierdził, że tegoroczne spadki na giełdzie w USA to jest nic wielkiego.
To kolejna silna korekta w USA, podczas której fundusze mocno wyprzedają akcje, a inwestorzy detaliczni je skupują. Tę jakże odmienną perspektywę oceny rynku wyjaśniałem w części pierwszej od strony detalicznych inwestorów. Tym razem spójrzmy oczami funduszy.
Marcowe i kwietniowe spadki akcji i indeksów w USA z gwałtownymi zwrotami kierunków sprowokowały dość nieoczekiwane reakcje inwestorów indywidualnych, co stanowi dowód tego, jak mocno zmieniło się w obecnej dekadzie inwestowanie giełdowe.
Tyle się teraz dzieje niezwyczajnych rzeczy na rynkach, że aż trudno wszystko objąć w komentarzach i analizach, a niektóre wymagają nieco więcej miejsca niż tylko zwykły tweet na profilu X. Tak jest właśnie z tym tematem i wykresem, który wybrałem do tej rubryki.
Nasdaq100 czy Russell 2000 to póki co jedyne z najważniejszych amerykańskich indeksów, które weszły pod topór bessy, oddając powyżej 20% od szczytu kilkanaście sesji temu.
Ciekawej wolty dokonały nam WIGi w ostatnim kwartale, aż wypadałoby głośno zapytać: co się właściwe stało?
Pivot Fed robi powoli za słowo roku i jest przez inwestorów całego niemal świata najbardziej oczekiwanym wydarzeniem.
Wyczuwamy powoli, że rynki akcji całego świata sporą fazę wzrostów mogą mieć już za sobą i nadchodzi czas większej korekty, która jeśli nie w najbliższym czasie, to przy którymś z kolejnych razów może zamienić się choćby w techniczną bessę, jeśli nie w coś gorszego.
Samo spisanie bilansu giełdowych wydarzeń z mijającego roku nic nowego nie wniesie, więc pokuszę się jeszcze o kilka konstruktywnych wniosków.