Paraliż decyzyjny, część 2
Jak realnie pomóc może sobie inwestor zakleszczony w emocjonalną pułapkę, która paraliżuje jego decyzje o transakcjach?
Jak realnie pomóc może sobie inwestor zakleszczony w emocjonalną pułapkę, która paraliżuje jego decyzje o transakcjach?
Wpis Grzegorza (tutaj) o zakleszczonym emocjonalnie i niedoświadczonym jeszcze inwestorze zainspirował mnie do dodania kilku konkretnych i być może pomocnych uwag, które zebrałem w poniższym i kolejnym wpisie.
Zarobiłem 248 000 dolarów. W ciągu jednego dnia zarobiłem ćwierć miliona dolarów. To był niewiarygodny odlot. Czułem się tak, jakby za chwilą miał do mnie zadzwonić Bóg, żeby spytać, czy nie mam nic przeciwko temu, by jutro wzeszło słońce.
[…]
Po wczorajszej zwyżce na otwarciu rynku spready odnotowały korekcyjny spadek o jakieś 10 punktów. Dla mojej pozycji oznaczało to stratę 30 tysięcy! Ale powiedziałem sobie, że to żaden problem. (To był kolejny sygnał ostrzegawczy. Jeśli ktoś traci 30 tysięcy i mówi, że to całkiem nie najgorzej, to nie jest to całkiem normalne. Prawda? W ciągu pięciu minut piątkowej sesji moje 30 tysięcy wyparowało, a ja czułem się dobrze. Mówiłem sobie, że to żaden problem. I żałowałem, że nie mogę skorzystać z okazji i powiększyć pozycji.)
Jak straciłem na giełdzie milion dolarów i czego mnie to nauczyło, Jim Paul, Brendan Moynihan
Według teorii perspektywy (subiektywny) żal z powodu straty jest większy niż zadowolenie z osiągniętego równoważnego zysku. Tę relację określa się na około 1,5 do 2,5. Naturalnie każdy z nas ma indywidualne progi, niemniej znacznie bardziej nie lubimy tracić pieniędzy, niż lubimy je zarabiać.
Na dokładkę 4 pozostałe pytania wraz z zaskakującymi odpowiedziami.
Ryzyko i trading wydają się od siebie nierozłączne. Jednak liczba możliwych relacji, które wiążą ze sobą te dwa określenia jest tak duża, że czasami może zaskakiwać. Zwłaszcza jeśli człowiek na rynku zaczyna mówić, że przestaje akceptować ryzyko. Boi się go podejmować.
W finałowej odsłonie tego mini cyklu spróbuję wyjaśnić ostatnią tajemnicę tkwiącą w tezie:
W tej części zajmiemy się kwestią: kto i jak ma największe szanse na zwiększenie swojej skuteczności w tradingu/inwestowaniu.
Ten wątek, dla przypomnienia, jest próbą odpowiedzi na fundamentalne dla inwestowania/ tradingu pytanie:
Błahy z pozoru błąd przyczynił się do powstania całkiem poważnej historii, o której poniżej.
Challenge, używając nieco motywacyjnego slangu, będzie moją propozycją wszechstronnego ćwiczenia z tradingu w wersji praktycznej (w wersji ‘slow’ – również dla inwestorów).