4,38 proc. realnie zarabiają rocznie średnio inwestorzy

Duże fundusze zarządzające aktywami destabilizują rynek; od 1960 r. do 2015 r. na globalnym rynku (akcji, nieruchomości, obligacji rządowych i firmowych razem wziętych) można było średnio zarobić realnie 4,38 proc. z odchyleniem standardowym 11,6 proc. – to tylko niektóre z wniosków z najnowszych badań ekonomicznych dotyczących rynku kapitałowego.

Czytaj dalej >

Dysonans turecki

Od początku lat 90. rynek tureckich akcji rośnie jak większość rynków rozwijających się. Dynamicznie z okresowymi załamaniami. Kryzysy nakładają się na kryzysy światowe: 1997, 2000, 2007.

W porównaniu z naszym rynkiem powinniśmy się raczej wstydzić, choć w przypadku waluty złoty wydaje się jednak ostoją siły. Co przekłada się między innymi na zamożność mieszkańców, o ile w Polsce PKB per capita wzrosło z 6000 dolarów do niemal 14 500 od 1990 roku, o tyle w przypadku Turcji wzrost jest z podobnego poziomu, ale do zaledwie 11 500 dolarów. Mimo tego trend jest jednoznaczny i oczywisty. Gospodarka rośnie.

Czytaj dalej >

Młodzi straceni dla rynku

Coraz częściej słyszę z różnych stron, że młodzi ludzie odwrócili się od rynku finansowego i giełdy. Że nie widzą sensu w jej istnieniu. Nie ufają mechanizmom rynkowym, uważając je za manipulację i kasyno, grę w której nie da się zarobić. Podobną tezę postawił Trystero w swoim tekście sprzed kilku dni (https://blogi.bossa.pl/2016/12/04/wykres-dnia-to-nie-jest-gielda-dla-mlodych-ludzi/) omawiając badania najnowszą edycję Ogólnopolskiego Badania OBI.

Z badań wynika jednoznaczny trend – od siedmiu lat spada odsetek młodych ludzi zaangażowanych na giełdzie. Zarówno w najmłodszej grupie, czyli tej która najczęściej nie ma pieniędzy tylko marzenie o pieniądzach, ale również w tej między 25 a 35 rokiem życia, która teoretycznie może pozwolić sobie na wygenerowanie jakichś, niewielkich nawet, kwot na inwestowanie. Czy jest to trend niepokojący, czy zupełnie naturalny?

Czytaj dalej >