Strach zajrzał w oczy

Wśród wielu sytuacji wpływających frustrująco na inwestorów, wysokie miejsce znajduje ta, w której posiadamy pozycję wbrew głównemu trendowi, a mimo wszystko opiera się ona powszechnej tendencji.

Najpowszechniejszy wariant to sytuacja, gdy posiadamy wciąż długie pozycje w akcjach, i trzymamy je, choć większość cen akcji już zniżkuje. Łatwo jest przekonać wówczas samego siebie, że posiadamy w portfelu perełki, które są tak silne, że opierają się powszechnemu trendowi.

Czytaj dalej >

Brak efektu WOW

Od trzeciego lipca minął już jakiś czas i choć dziś nikt za bardzo już nie pamięta, cóż wydarzyło się w tamten piątek, to wśród części inwestorów giełdowych mogła się pojawić swego rodzaju ekscytacja lub choćby zaciekawienie. Otóż w transakcji pakietowej zmieniło wówczas właściciela 10 000 akcji CD Projektu. Liczba raczej nie imponująca, zwłaszcza, że średnie obroty na sesji wynoszą około trzystu tysięcy akcji. Ale cena…

Czytaj dalej >

Czekając na przełom

Od początku czerwca nasz rynek obserwowany przez pryzmat indeksów WIG, mWIG40 oraz WIG20 stanął w miejscu. Jedynym, który się wyróżnia jest indeks sWIG80, wyglądający jakby pozazdrościł nowych szczytów NASDAQ-owi i nie przejmując się zupełnie niczym od połowy marca rośnie zyskując już ponad pięćdziesiąt procent, osiągając najwyższe poziomy od 2018 roku. Cóż zresztą się dziwić, wystarczy spojrzeć na kilka spółek, wchodzących w skład pierwszej dziesiątki indeksu – XTB wzrost od marca z 4 do 20 PLN, Polenergia, z 20 do 50 PLN, Ryvu Therapeutics z 30 do 75 PLN, DataWalk z 40 na 160 zł. Robi wrażenie, szczególnie jeśli porówna się z tzw. „blue chipami”. Nawet w silniku jakim zdawał się być CD Projekt pojawiły się zgrzyty i akcje producenta Wiedźmina od maja kołyszą się w obszarze 360-420 PLN.

Czytaj dalej >

Rozsądek nowicjuszy

„Statystyka jest jak kostium bikini, to co najważniejsze zakrywa”. Posłużę się tym zwrotem, jako zastrzeżeniem do niniejszego tekstu. Wszelkie wnioski na podstawie informacji statystycznych z natury rzeczy będą uproszczone. Jeśli mamy ocenić aktywność inwestorów w jakimś okresie, należałoby najpierw szczegółowo opisać odpowiednie kryteria, żeby nie patrzeć na całość jako na jednorodną grupę. Część trzyma akcje dłużej, część krócej. Jedni handlują od tygodnia, inni od miesięcy, a jeszcze inni mogli wrócić po dłuższej przerwie. Nie każdy nowy na rynku akcji musi być nowicjuszem inwestycyjnym. Spektrum możliwości jest w tej chwili ogromne i istnieje rzesza aktywnych spekulantów, inwestorów, którzy nie wiedzę nic o akcjach, ale mają już doświadczenie z rynku kryptowalut, walut, czy surowców. Mimo oczywistych różnic, najważniejsze wydaje się, to że mieli już do czynienia ze zmiennością, ryzykiem, wahaniami cen.

Czytaj dalej >

Miliony much nie mogą się mylić.

Hossa najmniejszych spółek może zostać ogłoszona. Kwartał wzrostów, dzięki którym indeks rośnie z 9500 do 13 000 punktów to nie złudzenie. 20 lutego 2020 na indeksie miał miejsce szczyt, po którym nastąpiło silne załamanie prowadzące do spadku indeksu o 30 procent. Załamanie trwało niemal dokładnie miesiąc i zakończyło się dwunastego marca (wg. cen zamknięcia). Od tamtej pory indeks systematycznie rósł. W tej chwili zaś odrobił całą wartość spadków, zawstydzając tym samym pozostałe indeksy – mWIG40, WIG20 (również WIG20TR) oraz WIG.

Czytaj dalej >

Trend a prognozy

No i cóż z tego, że nie do końca chce mi się wierzyć w trwałość trendu wzrostowego na polskim rynku. Czy to przeszkadza w zajmowaniu długich pozycji?

To zdaje się być jedna z największych konfuzji wielu inwestorów. Dla wielu z nich, mówienie o zbliżających się sygnałach ostrzegawczych, niepokoju związanego z sytuacją jest wręcz równoznaczne z „utraceniem okazji” i „zazdroszczeniem tym, którzy wsiedli do uciekającego pociągu”.

Czytaj dalej >

Całe ryzyko w ręce młodych

Co tak dudni, co tak grzmi?
Niebo huczy, ziemia drży.
Czy wichura groźna dmie?
Czy to burza idzie? Nie!

To idzie młodość, młodość, młodość
I śpiewa chórem piosenką jak wiatr
I spadnie jak burza,
Jak w maju ulewa
Po której odradza się świat.

[tekst: Ludwik Starski]

Jedną z cech młodości jest skłonność do podejmowania ryzyka. Dzięki temu świat prze nieustająco do przodu. Ryzyko to śmiałe wyprawy, ryzykowne przedsięwzięcia, rzucanie się na głęboką wodę bez przygotowania, stawianie wszystkiego na jedną kartę „bo cóż może się wydarzyć. Niewykluczone, że wiąże się to z budową ludzkiego mózgu, a dokładniej mówiąc z rolą jednej z jego części – kory przedczołowej. Kora przedczołowa w pełni kształtuje się dopiero między 25 a 30 rokiem życia. A jej rolą jest między innymi tłumienie reakcji emocjonalnych, kontrola impulsów, planowanie, organizacja czy krytyczne myślenie.

Czytaj dalej >