Demony Analizy technicznej, część 9
Analiza techniczna nie jest idealnym narzędziem do zarabiania, ale takiego ideału na giełdzie nie znajdziemy żadnego, dlatego lepszą drogą jest jej dogłębne poznanie zamiast hejtu.
Analiza techniczna nie jest idealnym narzędziem do zarabiania, ale takiego ideału na giełdzie nie znajdziemy żadnego, dlatego lepszą drogą jest jej dogłębne poznanie zamiast hejtu.
W tej części zajmiemy się kwestią: kto i jak ma największe szanse na zwiększenie swojej skuteczności w tradingu/inwestowaniu.
Błahy z pozoru błąd przyczynił się do powstania całkiem poważnej historii, o której poniżej.
Koniecznym wydaje się wspomnienie jeszcze jednej roli samego użytkownika w procesie stosowania Analizy Technicznej.
Krzywa wartościowania z poprzedniego wpisu jest obrazem generalnej tendencji człowieka do silniejszego odczuwania straty niż zysku tej samej wartości (kwoty nominalnej w transakcji). Ale to co charakteryzuje przeciętnego, a więc wg finansów behawioralnych – mało racjonalnego inwestora, chyba powinno wyglądać nieco inaczej w przypadku zawodowca i zdecydowanie różnić od uzależnionego gracza?