Emocjonalni Katalończycy
Katalończycy to gorący naród. Nawet w reklamach produktów finansowych wypowiadają się jednoznacznie o spadkach na giełdzie.
Katalończycy to gorący naród. Nawet w reklamach produktów finansowych wypowiadają się jednoznacznie o spadkach na giełdzie.
Ponownie wprowadzę nastrój, posługując się cytatem z klasyka, prawdziwego wręcz wirtuoza giełdowych machinacji. W tym wyznaniu nie ma fałszywej skromności, jest natomiast suma wszystkich doświadczeń a bestia zostaje nazwana po imieniu:
Dla zamieszania w głowach na początek 3 cytaty z klasyków 🙂
„Nie próbuj kupować na dnie lub sprzedawać na szczycie. To jest nie do zrobienia chyba że przez kłamców.”
— Bernard Baruch
W ostatnich dniach pojawiła się na rynku informacja, iż gwiazda rynku funduszy hedge Dwight Anderson – założyciel i główny właściciel Ospraie Management – zamyka jeden ze swoich najważniejszych funduszy, który po latach piętnastoprocentowych zwrotów w kilka miesięcy stracił 40 procent. Przyczyną był – jakże by inaczej – spadek cen na rynku surowcowym.
Jak śpiewał Bob Dylan ?the answer my friend is blowing with the wind” Odpowiedź na wiele pytań rzeczywiście ma coś wspólnego z wiatrem. Dwa istotne wydarzenia, które w ostatnim czasie stały się przedmiotem obserwacji i analiz (w kontekście wydarzeń na rynkach kapitałowych) były mniej lub bardziej bezpośrednio związane z wiatrem (a przy okazji z ropą naftową). Pierwsze – huragany Gustaw i Hanna u wybrzeży USA, drugie – konflikt w Gruzji, (choć tu więcej by można było ?zrzucić” na wiatr słoneczny). W tym wpisie koncentruję się na pierwszym…..
Krzywa wartościowania z poprzedniego wpisu jest obrazem generalnej tendencji człowieka do silniejszego odczuwania straty niż zysku tej samej wartości (kwoty nominalnej w transakcji). Ale to co charakteryzuje przeciętnego, a więc wg finansów behawioralnych – mało racjonalnego inwestora, chyba powinno wyglądać nieco inaczej w przypadku zawodowca i zdecydowanie różnić od uzależnionego gracza?
Będzie trochę o przyjemnościach i bólu. Zainspirował mnie „jaro”, który w komentarzu pod poprzednim moim wpisem słusznie zauważył, nawiązując do teorii Kahnemana i Tverskiego, że dla większości inwestorów cierpienie z powodu straty jest większe niż satysfakcja związana z zyskiem. Może kogoś zainteresuje jak działa ten mechanizm a ja dorzucę jeszcze kilka swoich obserwacji.
Moja pierwsza książka do analizy technicznej to było ksero z ksero z ksero z egzemplarza wypożyczonego przez kogoś z biblioteki KPW (dziś KNF) książki Roberta Edwardsa i Johna Magee ?Technical Analysis of Stock Trends? (do dziś mam ten egzemplarz). W sumie nie jestem pewien, czy KPW też nie dysponowało ksero zamiast oryginału.
Nie wiem ile osób szukających swojej szansy na rynkach towarowych lub spółkach z tymi rynkami związanymi czyta rekomendacje i analizy fundamentalne. Warto, bo czasami można trafić na nich na ciekawostki, w których widać założenia o przyszłości rynków towarowych mocno kontrastujące z prognozami podawanymi w gonitwie medialnej emocjonującej się jakimiś pojedynczymi zmianami cen.
Jestem przekonany, że jak najbardziej warto wrócić i dokończyć wątek egzaminujący przyczyny inwestycyjnych niepowodzeń, rozpoczęty wpisami 1, 2, 3, 4, a oparty na analizach i praktyce psychologa tradingu Bretta Steenbargera. Warto nie tyle dla zrobienia rachunku sumienia ile dla rozpoznania błędów, z istnienia których często możemy nie zdawać sobie sprawy.