Swing trading
Skoro było o Trend Following (TF) to pójdźmy za ciosem i uściślijmy zasady kolejnej, równie popularnej strategii inwestycyjnej, często przywoływanej w literaturze i czasem błędnie niestety rozumianej.
Skoro było o Trend Following (TF) to pójdźmy za ciosem i uściślijmy zasady kolejnej, równie popularnej strategii inwestycyjnej, często przywoływanej w literaturze i czasem błędnie niestety rozumianej.
Być może niewiele osób pamięta wypowiedziane podczas konferencji prasowej zorganizowanej przez Związek Artystów Scen Polskich w 2002 roku, słowa prezesa ZASP Olgierda Łukaszewicza „Jesteśmy artystami nie znamy się na pieniądzach”. Chodziło o to, że ZASP stracił na inwestycji w krótkoterminowe papiery upadającej Stoczni Szczecińskiej około 9 mln PLN (przy rocznym budżecie organizacji w wysokości 7 mln PLN).
Nierespektowanie zleceń zabezpieczających przed stratami (stop loss) jest w grze z trendem złamaniem zasadniczej zasady: „Tnij straty, pozwól zyskom rosnąć„. Każdy większy ruch może być zaproszeniem do trendu dlatego obowiązuje tutaj często kierunek obustronny – zamknięcie pozycji w jedną stronę towarzyszy otwarciu pozycji w stronę przeciwną.
Ostatnie trzy notki na blogu poświęciłem innemu spojrzeniu na peak oil i zmianach nastrojów na rynku walutowym. Szczęśliwie dzisiejszy serwis Reutersa przynosi pretekst do połączenia obu wątków, tylko w odniesieniu do popytu na ropę.
Okazuje się, że zasady tej najpopularniejszej chyba metody tradingu wcale nie są oczywiste i jasne nawet dla pracujących zawodowo w branży. Obiecałem, że na blogu znajdę czas na prezentację jej rzeczywistych reguł, tym bardziej, że mogę podeprzeć się również własną, wieloletnią praktyką.
Obiecałem przybliżyć przykład podany przez Curtisa Faitha w jego nowej książce „Trading from your gut”, zrobię to w tym wpisie.
To w których obszarach mózgu rozgrywa się inwestowanie czy trading, ma lub może mieć spore znaczenie dla jego jakości.
Część ekipy bossy została powalona przeziębieniami i stany osobowe wymuszają mniejszą aktywność na blogu, więc dziś w notce nieco więcej publicystyki na temat publicystyki niż rynków surowcowych. Chociaż, wszędzie tam, gdzie mowa o rynku walutowym zapomnieć o rynkach surowcowych nie sposób.
W grudniu 2009 roku Sejm przegłosował, a następnie Senat przyjął bez poprawek Ustawę wprowadzającą zmiany do IKE. Szkoda tylko, że proces legislacyjny nie został zakończony ostatecznie, bo oznacza to, iż zmiany te jeszcze nie obowiązują… a jest z pewnością grono osób, które czekają na to z niecierpliwością.
Sięgnąłem z zapalczywością po świeżą książkę Curtisa Faitha by w rezultacie przeczytać ją w przeciągu doby. Czy warto było ? O tym właśnie poniżej.