Racjonalność na rynkach czy voodoo?
Wpis powstał na zamówienie. Adama z sąsiedniego blogu 😉 Ale przy pełnym moim entuzjazmie i zainteresowaniu.
Wpis powstał na zamówienie. Adama z sąsiedniego blogu 😉 Ale przy pełnym moim entuzjazmie i zainteresowaniu.
Jacek z odwagą rzucił pytania o przyszłość dolara i pozwolił sobie na tezę, iż świat zdaje się odwracać od amerykańskiej waluty. Jego zniuansowany głos koresponduje ze sposobem myślenia typowym dla pewnej grupy inwestorów i komentatorów rynkowych, którzy oczekują upadku dolara w roli waluty rezerwowej, bądź osłabienia jego pozycji, jako bezpiecznej przystani. Nie zgadzam się tą diagnozą. Już sam fakt, że na rynku walutowym dolar i jen umacniają się, gdy rośnie niepewność a złoto potrafi spadać mimo napięć politycznych, powinien dać komentatorom do myślenia. Nie wiem dlaczego ignorują zachowania rynku. Może popadli w chorobę czekania na wczorajszy dzień.
Czy dolar pozostanie walutą światową? W pewnym sensie tak, a w jakim – najprościej odpowiedzieć na to pytanie, analizując strukturę amerykańskiego zadłużenia, szczególnie to – w czyich to rękach dolar ów się znajduje. Ważna jest nie tylko struktura, ale również to jak się zmieniała do tej pory i …jak może się zmieniać w kolejnych okresach.
„Zadanie dziennikarza polega na oddzieleniu ziarna od plew, a potem wydrukowaniu … plew”Adlai Stevenson
PB.pl pracuje ciężko na nazwę, którą nadał im niegdyś jakiś internauta, czyli pudelek biznesu.
Od pewnego czasu tropią ?Grubasa” na rynku kontraktów terminowych, czyli podmiot który posiada pojedynczą znacząca pozycję w kontraktach na indeks WIG20.
W ostatnim (chwilowo ?) wpisie z serii na temat wyboru najefektywniejszego, na własny użytek i pod wieloma kątami widzenia, systemu mechanicznego, pozostało rozłożenie miernika R-Cubed na czynniki pierwsze.
Końcowym aktem tego mini serialu będzie opis syntetycznego miernika porównawczego, który w branży systemów jest używany coraz powszechniej.
Początek kwartału, jak zwykle, przynosi nowy Gold Investment Digest (wymaga logowania, ale jest darmowy) ze strony polecanego już wcześniej na blogu World Gold Council. Lubię tą publikację, bo syntetyzuje wiedzę o rynku złota, która dociera do nas rozproszona na przestrzeni trzech miesięcy.
Ciężkie wydaje mi się życie fundamentalisty, który koniecznie musi uzasadnić co stoi za ceną spółki na giełdzie.
Na giełdzie jest jak w przyrodzie – nieraz świeci słońce, czasem pada deszcz, zdarza się, że nawet, ni stąd ni zowąd, pojawi się burza lub spadnie grad. Prognoza pogody ma to do siebie, że często się nie sprawdza, a najbardziej dotkliwe giełdowe zjawiska atmosferyczne pojawiają się niespodziewanie – te wyrządzają największą szkodę, tak jak plany MSP dotyczące min. kluczowych spółek WIG20, opublikowane na stronach MSP podczas trwania sesji giełdowej.
Zahaczmy o jeszcze jeden niezwykle popularny miernik jakim jest Sharpe Ratio (wskaźnik Sharpe’a) i jego słabe, niestety, strony.