Takie rzeczy tylko na WGPW
Znalazłem interesującą anomalię rynkową, która może stanowić interesujący przykład w dyskusji o hipotezie efektywnego rynku i ograniczeniach arbitrażu.
Znalazłem interesującą anomalię rynkową, która może stanowić interesujący przykład w dyskusji o hipotezie efektywnego rynku i ograniczeniach arbitrażu.
W poprzednim tekście przybliżyłem model, za pomocą którego Ray Dalio, uznawany za najlepszego zarządzającego w sektorze funduszy hedge, analizuje sytuację makroekonomiczną.
Jedną z metod badawczych w naukach społecznych jest analizowanie reklam, podręczników dla kadr zarządzających czy podręczników dobrych manier. Badania pozwalają na porównania, jak zmieniają się systemy wartości czy role społeczne. Powiedziałbym, że dla wielu idea poniżej wygląda naprawdę retro.
Po 2 tygodniach spędzonych na krańcach Europy z przyjemnością poczytam czym żyją dziś polscy inwestorzy 🙂
Powiązanie polityki monetarnej amerykańskiego banku z kondycją rynku pracy a dokładniej dyskusje o jej zasadności wydają się pomijać szerszy kontekst, w jakim przyszło działać Fed. Jest nim system gospodarczy, w którym sukces finansowy rodziny z kolejnym pokoleniem włącznie i siła gospodarki zostały w dużej mierze połączone ze rewolucyjną zmianą, jak zaszła na przestrzeni ostatnich 200 lat. Inaczej mówiąc rzecz będzie o pomijanym w dyskusji trendzie.
Dominujący dotychczas motyw inwestorskich decyzji, oparty na tzw. „efekcie dyspozycji”, wymaga zasadniczej rewizji.
Ray Dalio jest uznawany za najlepszego zarządzającego funduszu hedge w historii. Stworzony przez niego w 1975 roku fundusz Bridgewater Pure Alpha przyniósł inwestorom 35,8 mld USD netto (po uwzględnieniu opłat i prowizji) w czasie swojego istnienia.
„Ekonomiści i studenci ekonomii za sprawą tego, co wkłada się im do głów na studiach, uważają, że ludzie zachowują się racjonalnie i kierują egoistycznymi przesłankami. Więc kiedy grają w ultimatum, nadawcy-ekonomiści myślą, że zaproponowanie podziału 19:1 to dobry pomysł, a działający racjonalnie odbiorcy-ekonomiści przyjmują te oferty. Ale gdy ekonomiści grają z nieeokonomistami, są głęboko rozczarowani, gdy ich nieuczciwe oferty są odrzucane. Biorąc pod uwagę te różnice, możesz zdecydować, w jakie gry chcesz grać z w pełni racjonalnymi ekonomistami, a w które z irracjonalnymi śmiertelnikami”
Powiedzenia i maksymy giełdowe, pomimo swojej popularności i filozoficznie atrakcyjnej ironiczno-gorzkiej grze słów, nie zawsze trafiają w sedno poprawnych mechanizmów rządzących rynkami.
Na sesji piątkowej indeks WIG20 otworzył się ponad pięćdziesięciopunktową luką w górę.