Inwestorzy preferują lokalne rynki akcyjne
Myślę, że w okresie ostatnich kilkunastu miesięcy zwiększyła się wśród polskich inwestorów świadomość ryzyka politycznego i geopolitycznego na rynku akcyjnym.
Myślę, że w okresie ostatnich kilkunastu miesięcy zwiększyła się wśród polskich inwestorów świadomość ryzyka politycznego i geopolitycznego na rynku akcyjnym.
Drobny alert dla grających na niemieckim DAX, których jest dość sporo wśród polskich traderów.
Na początku lipca na przykładzie dyskusji o skutkach referendum w sprawie Brexit dla brytyjskiej gospodarki pokazałem, że w każdym momencie można znaleźć przekonywujące argumenty potwierdzające dowolną opinię rynkową. Dziś chciałbym podkreślić, że łatwiej znajduje argumenty na rzecz pesymistycznych postaw rynkowych.
Nie wiem, czy jest na rynku osoba, która jeszcze wierzy w to, co płynie ze strony Federalnego Komitetu Otwartego Rynku, ale wczorajszy komunikat wskazuje, iż również członkowie FOMC zwyczajnie nie wiedzą, co dzieje się dziś w gospodarce.
Wracam ponownie do Brexitu oraz nagłej i jak widzimy już dziś bardzo chwilowej reakcji rynków. Tym razem przez pryzmat indeksu małych spółek. Od 23 czerwca do wczoraj indeks małych spółek sWIG80 zyskał nieco ponad 300 punktów. Choć procentowo to zaledwie nieco ponad 2 procent sam wykres zaskakuje. Dzień po ujawnieniu wyników głosowania przez Brytyjczyków rynek się załamał, jednak w ciągu tygodnia straty zostały odrobione.
Na Blogach Bossy wielokrotnie podkreślaliśmy, że sukcesy inwestycyjne nie zależą jedynie od trafnego wyboru strategii inwestycyjnych lub uzdolnionych zarządzających funduszami. Do sukcesu konieczna jest także umiejętność pozostania przy strategii lub zarządzającym w czasie okresowych słabszych wyników.
Dla zwolenników gospodarki rynkowej i osób przywiązanych do dawki racjonalizmu w polityce nastały trudne czasy. Wzrost populistów i różnej maści szarlatanów owocuje kłamstwami i fałszywymi interpretacjami rzeczywistości. Jednym z popularniejszych ostatnio jest kondycja giełdy londyńskiej, która ma świadczyć o małym problemie Brexit’u dla brytyjskiej gospodarki.
W środę rano na pasku informacji stacji BBC World pojawiła się informacja, że gracze Pokemon Go w Bośni i Hercegowinie zostali ostrzeżeni, że państwo to ciągle ma problem z minami (pozostałością po wojnie z lat 90′). Zwrócono się więc do graczy o zachowanie ostrożności.