Nawigator do wpisów
Mały ukłon z mojej strony w kierunku inwestorów i traderów, którzy dopiero poznają nasze blogi.
Mały ukłon z mojej strony w kierunku inwestorów i traderów, którzy dopiero poznają nasze blogi.
Ten tytuł wręcz prowokuje do metaforycznych tekstów obrazujących, co powinno się robić na rynku, gdy ceny akcji są już wysoko.
Naturalnie rzadko jest tak, że wysoko jest już „wszystko” stąd biorą się różnego rodzaju koncepcje i modele pokazujące, na przykład, że ostatnim etapem hossy jest ten, w którym do wzrostów dołączają spółki-śmieci. W poszukiwaniu czegokolwiek, co jeszcze nie wzrosło inwestorzy sięgają po wszelkie odpady i odrzuty. Tydzień temu sygnalizowałem, że ten etap jeszcze mamy przed sobą. Na razie wysoko są indeksy, a tym samym tylko część spółek wchodzących w ich skład.
Przyszedł czas na analizę używanej przez bohatera tego cyklu „opcji atomowej”, czyli czegoś, co na pokazywanym przeze mnie wcześniej wykresie transakcji nie widać, ale komentujący te teksty dodawali do listy potencjalnych błędów.
W częściach kończących ten cyklu zbieram kilka luźno ze sobą powiązanych porad, które można nazwać zbiorczo „tips and tricks”, i nadal będą one dotyczyć tego, jak nauczyć się zarządzać stratami i sobą w czasie, gdy się one pojawiają.
Inwestorzy z segmentu venture capital wypracowali interesujący proces decyzyjny, który jest całkiem efektywny w niestabilnym, trudnym do prognozowania środowisku rynkowym. Z tego powodu ich opinie mogą okazać się inspirujące dla inwestorów działających na rynku akcyjnym.
Stowarzyszenie Inwestorów Indywidulanych jak co roku postawiło przed polskimi inwestorami lustro, by mogli się w nim zbiorowo przejrzeć, co komentuje Trystero na swoim blogu obok w kontekście jednego ze slajdów wybranych z OBI 2017.
Trafia się okazja bardzo na czasie – w okresie Świąt i Nowego Roku tradycyjne życzenia zdrowia to chyba najczęściej wymieniane powinszowania.
Przez dzienniki (drukowane i internetowe) przemknęła w ostatnich dniach notka o raporcie Pentora na temat TFI, potwierdzająca, że nie tyle podaż funduszy, ale szczegółowe informacje na ich temat są towarem pierwszej potrzeby, a więc rozwój bossafunds.pl w tym kierunku byłby niezwykle pożądany.