Sekrety giełdowej edukacji
Kilka miesięcy temu dostałem nietypowy mail z prośbą, która mnie kompletnie zaskoczyła, choć w zasadzie nie powinna.
Kilka miesięcy temu dostałem nietypowy mail z prośbą, która mnie kompletnie zaskoczyła, choć w zasadzie nie powinna.
Działania organów nadzorczych mogą pokazać inwestorom interesujące mechanizmy rynku finansowego. Na przykład dzięki dochodzeniu amerykańskiej SEC mogliśmy zobaczyć przewagę, którą daje wcześniejszy dostęp do istotnych, poufnych informacji takich jak wyniki kwartalne.
W kryptowalutach przez ostatni rok z okładem poza poziomami kursów zmieniły się przede wszystkim wspomnienia, a ponieważ miałem okazję o nich podyskutować, postanowiłem w rezultacie spisać garść spostrzeżeń w tym temacie.
Osiem razy szybciej zwiększają przychody firmy, które sprzedają swoje usługi w formie subskrypcji. Na przykład w 2020 r. 80 proc. oprogramowania będzie sprzedawane w ten sposób – piszą Tien Tzuo i Gabe Weisert w książce „Subscribed: Why the Subscription Model Will Be Your Company’s Future – and What to Do About It”.
Wycofanie się z błędnej decyzji trudno intuicyjnie uznać za sukces. O wiele prościej jest nam myśleć, że za powodzeniem jakiegokolwiek przedsięwzięcia stoi umiejętność POPRAWNYCH wyborów i decyzji. Jesteśmy przecież świadkami tego, że za zwycięstwem różnego rodzaju biznesów i marek stoi właśnie umiejętność ich stworzenia.
Rynkowi statystycy zdążyli już policzyć, iż amerykańskie akcje mają za sobą najlepszy styczeń od 30 lat i grudniowe zwątpienie na granicy paniki zmieniło się w styczniowy optymizm. Przy obecnej zmienności krótkookresowy szum może przykrywać średniookresowe treści, więc naszym wykresem na niedzielę są roczne zmiany indeksu S&P500, które sygnalizują, iż optymizm rynku może być ugruntowany w szerszym schemacie.
Chodzenie pod prąd w giełdowych inwestycjach potrafi przynieść zaskakujące rezultaty.
Inwestowanie w wartość to kupowanie aktywów o atrakcyjnych fundamentalnych wskaźnikach rynkowych, na przykład wskaźniku cena/zysk. Może dotyczyć konkretnych spółek ale także całych sektorów lub rynków akcyjnych.
Krótka przedmowa: w podobnym temacie wpis pojawił się wcześniej w wykonaniu Trystero, jednak splot okoliczności sprawił, że przeoczyłem to zajęty innymi sprawami. Zostawiamy więc tym, którzy nie czytali o tym wcześniej.
W poprzednim tekście zwróciłem uwagę na fakt, że postęp technologiczny może wepchnąć niektóre branże w znaczący, trwały trend spadkowy. Takie sektory będą się wydawać atrakcyjnie wyceniane ale ich rynkowe notowania będą podążać za kurczącym się biznesem. Inwestorzy zostaną złapani w pułapkę wartości.