Kontrakty na akcje notowane na GPW cieszą się umiarkowanym zainteresowaniem, chyba że zdarza się coś wyjątkowego. Taką wyjątkową sytuacją było ogłoszenie wezwania do sprzedaży akcji Energi przez PKN Orlen przed piątkową sesją. Reakcja inwestorów była dość znacząca, akcje PKN potaniały na otwarciu o około 10 procent, by ostatecznie dzień zakończyć sześcioprocentowym spadkiem. Trzy i pół miliona akcji zmieniło właściciela na sesji w piątek, co jest wynikiem znacząco wyższym, niż w ostatnich miesiącach, ale jednak tego rodzaju sesje się zdarzały.

Prawdziwym wygranym okazały się jednak kontrakty na PKN Orlen. Ponad pięć tysięcy kontraktów na serii grudniowej to ponad trzydzieści procent obrotu kontraktami na WIG20 (również grudniowa seria). Rozpiętość wahań 78-86 złotych dawała szansę wielu aktywnym traderom. Zwłaszcza, że w skali mikro mieliśmy do czynienia z trendem spadkowym, wzrostowym i bocznym.

Pod względem liczby otwartych pozycji kontrakt na PKN nie jest liderem, nawet po tej sesji. Wyprzedzają go kontrakty na JSW, PGE, Tauron i PKO bp. Niemniej każda taka nietypowa sesja sprawia, że zainteresowanie tym segmentem rynku może wzrosnąć. Może się nam to nie podobać, ale zmienność jest dla niemal wszystkich uczestników rynku jak powietrze, giełda, domy maklerskie zarabiają na prowizjach, traderzy mają szansę zyskać na zmianach cen i podejmowanych decyzjach. Ba, paradoksalnie korzystają na niej nawet długoterminowi fundamentaliści – chcąc zamknąć pozycje mogą zrobić to bez obaw, że musieliby znaleźć innego długoterminowego fundamentalistę, których chciałby akcje od nich odkupić.

Przy okazji próby przejęcia jednej spółki Skarbu Państwa, przez drugą nie sposób będzie uniknąć rozważań co do tego specyficznego ryzyka, o którym mówi się od wielu już lat przy rożnych okazjach. Wcześniej, czy później rynek jest zaskakiwany albo różnymi decyzjami personalnymi, finansowymi, albo błędnie policzoną dywidendą (no dobra, może się zdarzyć każdemu).

Adam zwrócił już uwagę na pewien rozdźwięk w podejściu inwestorów do spółek prywatnych i tych, o których trudno mówić, że są prywatne. Czy dla zagranicznych graczy będzie miało to znaczenie? Trudno jednoznacznie powiedzieć. Po pierwsze prawdopodobnie liczą się z ryzykiem politycznym, po drugie zaś tylko te spółki zapewniają odpowiednią kapitalizację i płynność.

Mimo tych wszystkich wątpliwości możemy mieć jednak powody do zadowolenia, jeśli chodzi o rynek kontraktów akcyjnych. Coś się na nim dzieje, właśnie dzięki zaskoczeniom i nieprzewidywalności.

[Photo by Jason Briscoe on Unsplash]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Proszę podać wartość CAPTCHA: *

Klauzula informacyjna

Administratorem Pani/Pana danych osobowych jest Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A. („My” lub „DM BOŚ”) z siedzibą w Warszawie (ul. Marszałkowska 78/80, 00-517 Warszawa). Będziemy przetwarzać, Pani/Pana dane na potrzeby udzielenia odpowiedzi na Pani/Pana zapytanie, możliwości skorzystania z usługi oferowanej przez DM BOŚ, a także realizacji naszych prawnie uzasadnionych interesów, tj. rozpatrywania skarg oraz obrony przed roszczeniami. Ma Pani/Pan prawo dostępu do danych, żądania ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania i przenoszenia. W dowolnym momencie może Pani/Pan także wnieść sprzeciw, z przyczyn związanych z Pani/Pana szczególną sytuacją, wobec przetwarzania Pani/Pana danych dla realizacji prawnie uzasadnionych interesów DM BOŚ. Może się Pani/Pan z nami skontaktować wysyłając e-mail na adres: makler@bossa.pl lub list na adres: ul. Marszałkowska 78/80, 00-517 Warszawa, dzwoniąc na infolinię pod numer + 48 225043104 lub odwiedzając jedną z naszych placówek (lista dostępna pod http://bossa.pl/dmbos/oddzialy/). Może Pani/Pan skontaktować z Inspektorem Ochrony Danych m.in. korzystając z e-mail: iod@bossa.pl lub listownie na nasz adres. Więcej informacji o przetwarzaniu Pani/Pana danych, czasie przechowywania, prawach i sposobach kontaktu znajduje się w naszej Polityce Prywatności.