Piaskownica

Znamy wszyscy powiedzenie Leca, o tym, jak sięgnął dna i usłyszał pukanie od dołu. Będąc na GPW z zasady śledzi się szerokie spektrum wydarzeń gospodarczych, więc widzi się różne dna i słyszy kilka puknięć od dołu. Bywało, że pukali ludzie, którzy nie powinni, ale to, co dzieje się teraz w Radzie Polityki Pieniężnej jest jakimś nowym pokładem szaleństwa.

Czytaj dalej >

Wykres dnia: Mocny dolar i globalne okazje

Jedną z nadziei byków w Warszawie – trudną do zabicia – jest powracające przekonanie o wzrostowej mieszance przeceny na GPW i słabości złotego, która ma być zaczynem gotowym do realizacji swojego potencjału. Gubi się w tej nadziei fakt, iż mocny dolar i bessa na globalnych rynkach akcji czyni atrakcyjnym wiele innych giełd, które mają znacznie ciekawszą ofertę od Warszawy.

Czytaj dalej >

Pivot

Nie ma dziś chyba bardziej modnego słowa na giełdach niż pivot. Czekamy na pivot, spekulujemy pod pivot, liczymy na pivot i wreszcie boimy się braku pivot’u. Banalne, choć ciągle potencjalne zakończenie cyklu w polityce monetarnej – a dokładniej sygnał o możliwym zakończeniu przez Fed podwyżek ceny kredytu – stało się wydarzeniem tygodnia.

Czytaj dalej >

Rynek przesadza z pesymizmem

Ostatnie spadki cen akcji i indeksów muszą przyprawiać o zawrót głowy krócej obecnych na rynku. Pomagają w tym tytuły komentarzy, które lokują przyszłość gdzieś między wojną atomową, a bessą na miarę tej z czasów kryzysu finansowego. Ginie w tym straszeniu fakt, iż stopy procentowe w USA – jak wiemy największy problem dzisiejszego świata – mogą znaleźć się na poziomie, który jest raczej standardem niż czymś wyjątkowym.

Czytaj dalej >

Światełko w tunelu

Patrząc na kondycję rynków po wczorajszym komunikacie FOMC i konferencję prezesa Rezerwy Federalnej trudno o optymizm, ale w szczegółach doszło do zmiany, o którą było trudno w ostatnich miesiącach. Pierwszy raz od dłuższego czasu rynek i członkowie FOMC zdają się zgadzać, iż na horyzoncie pojawia się termin zakończenia cyklu podwyżek ceny kredytu.

Czytaj dalej >

Wykres dnia: Gdzie ta śmierć dolara?

Wojna Rosji z Ukrainą i sankcje nałożone na Rosję miały być kamyczkiem do lawiny kończącej dominację dolara w światowym handlu. Również przymus nałożony przez Rosję – na część partnerów – płacenia rublem i porozumienie z Chinami o rozliczeniach kontraktów surowcowych w juanach i rublu – jak wiemy – to część tego samego tsunami. No więc gdzie jest to osłabienie dolara?

Czytaj dalej >

Pół roku wojny

Wczorajsze gazety i serwisy newsowe zostały zalane tekstami podsumowującymi 6 miesięcy wojny na Ukrainie. Brakło w nich jednak kontekstów rynkowych, więc spójrzmy na zmiany procentowe od 24 lutego, by właściwie na żywo przekonać się, co zostało z pierwszych reakcji akcji, walut i surowców.

Czytaj dalej >