Oczywiste idee inwestycyjne
Na rynku regularnie występują sytuacje, w których jedna narracja, jeden scenariusz dominuje myślenie o przyszłości. Tak bardzo, że większość inwestorów nie może sobie wyobrazić alternatywnej przyszłości.
Na rynku regularnie występują sytuacje, w których jedna narracja, jeden scenariusz dominuje myślenie o przyszłości. Tak bardzo, że większość inwestorów nie może sobie wyobrazić alternatywnej przyszłości.
Strach i zwolnienia w Las Vegas – tak Jason Schreier zatytułował relację z tegorocznej DICE, konferencji branży gier w Las Vegas. Duże zwolnienia przeprowadzili czołowi producenci gier: Epic Games, Tencent Holdings, Riot Games i Activision Blizzard. Wiele małych firm wypadło z rynku.
Od wielu miesięcy trwa zacięta dyskusja o tym czy sektor technologiczny amerykańskiego rynku akcyjnego jest w fazie bańki spekulacyjnej. Część inwestorów może stwierdzić, że ta dyskusja trwa już niemal dekadę i była równie zacięta w czasach FANG i FAANG co teraz w czasie wspaniałej siódemki.
W ostatnich kilku tygodniach zainteresowanie mediów wzbudziły dwie historie oszustw finansowych. Historie są diametralnie różne ale mają dwa punkty wspólne.
Niemal wszyscy martwią się wysoką koncentracją amerykańskiego rynku akcyjnego. Być może martwią się nią nawet inwestorzy „zapakowani po uszy” w akcje wspaniałej siódemki.
Na rynku akcyjnym znajduje się segment spółek, które badacze określają terminem „akcje o charakterystyce losów na loterie”.
Wczoraj pisałem o badaniach, które wskazują, że pozycje odzwierciedlające najsilniejsze przekonania zarządzających (czego oznaką jest relatywna do benchmarku wielkość tych pozycji) spisują się lepiej niż rynek i lepiej niż pozostała część portfela funduszy.
Można założyć, że pozycje z najsilniejszym przekonaniem to najlepsze pomysły inwestycyjne zarządzających. Z badań wynika, że te pomysły sprawdzają się.
Charlie Munger stwierdził kiedyś, że znalezienie kilku spółek, co do których jest przekonany, że to dobre inwestycje, które będą się spisywać lepiej niż rynek wydaje się mu dużo łatwiejsze niż znalezienie 100 takich spółek.
Wczoraj pisałem o analizie, w której Jack Shannon z Morningstar zbadał trafność decyzji inwestycyjnych amerykańskich zarządzających funduszami akcyjnymi. Okazało się, że tylko 10% z nich ma wskaźnik trafności wyższy niż 50%.
Kwestia preferowanego odsetka trafności decyzji inwestycyjnych regularnie powraca w dyskusjach o analitykach, medialnych ekspertach a przede wszystkim strategiach inwestycyjnych.