W lusterku wstecznym: rok 2024 na NewConnect
W poprzednim tygodniu zrobiłem statystyczne podsumowanie 2024 roku na GPW. Skupiłem się w nim na danych o obrocie i rozkładzie stóp zwrotu. Dziś chciałbym to samo zrobić dla rynku NewConnect.
W poprzednim tygodniu zrobiłem statystyczne podsumowanie 2024 roku na GPW. Skupiłem się w nim na danych o obrocie i rozkładzie stóp zwrotu. Dziś chciałbym to samo zrobić dla rynku NewConnect.
Część czytelników może uznać, że początek trzeciej dekady stycznia to trochę późno na podsumowanie poprzedniego roku. Po tym, jak GPW opublikowała pełne dane statystyczne dla 2024 roku, uznałem, że warto je wykorzystać, by pokazać pełniejszy obraz 2024 roku na GPW.
W poprzednim tekście argumentowałem, że Hindenburg Research wykonywał pracę niezwykle przydatną dla inwestorów na rynku akcyjnym. Identyfikował i nagłaśniał nieprawidłowości w spółkach notowanych na giełdach.
Wszystkie ważne media biznesowe komentują dziś decyzję Nate’a Andersona o zamknięciu Hindenburg Research.
W dwóch tekstach z serii „Lekcje z 2024 roku” pisałem o tym, jak duża może być duża pozycja w portfelu (większa niż się to wydaje większości inwestorów) i jak ważne jest wykorzystywanie zdobytej przewagi informacyjnej przez odpowiednie zwiększenie wielkości pozycji (równie ważne co zdobywanie tej przewagi).
Rok 2024 był czwartym rokiem z rzędu, w którym rynki wschodzące wyraźnie przegrały z amerykańskim rynkiem akcji.
Wczoraj napisałem, że umiejętność wykorzystania napływających z różnych źródeł informacji do odgadywania potencjalnych narracji rynkowych, zanim staną się popularne wśród większej grupy inwestorów, to jeden ze sposobów na zdobycie przewagi rynkowej. Zachęcałem do prób wyciskania ile się da z umiejętności pozycjonowania się pod narracje, które dopiero się tworzą.
W poprzednim tygodniu pisałem, że inwestorzy powinni zadbać o to, by wielkość zajmowanych pozycji odzwierciedlała ich pewność wobec pomysłu inwestycyjnego.
W okresie świąteczno-noworocznym spojrzałem z dystansu na swoją aktywność inwestycyjną w 2024 roku. Jak w każdej tego rodzaju analizie znalazłem rzeczy, które można poprawić.
Koniec roku to także koniec sezonu corocznych prognoz stóp zwrotu indeksów przygotowywanych przez analityków firm inwestycyjnych. Sezonu, który zaczyna się w połowie listopada.