Cóż to był za rok!

W tle obaw o kształt świata w wyniku pandemii, na naszym rynku mieliśmy pełnię możliwych zachowań rynkowych. Była i bessa i hossa, krach i euforia, trochę trendu bocznego i niezdecydowania, a zaraz potem skoki zmienności.

Wszelkie prognozy długoterminowe należało zawiesić na kołku i podążać, za tym co oferuje rynek, czy też może jak zmieniają się nastroje uczestników. A do tego wszystkiego ogromna różnorodność zachowania się pojedynczych walorów. Imponujące stopy zwrotu, zaskakujące załamania. Choć CD Projekt nie jest dobrym reprezentantem całego rynku, lubię patrzyć na tegoroczny wykres tych akcji. Ceny w ciągu 52 tygodni wahały się między 220 a 460 złotych, zaś cały rok na tę chwilę wychodzi praktycznie na zero. Na tych akcjach będziemy mieli i takich, którzy sporo zarobili dzięki aktywnej spekulacji i takich, którzy stracili jeśli dali się ponieść euforii zakupów w nieodpowiednim momencie oraz tych, którzy w zasadzie są w tym samym miejscu. Za każdą taką historią czają się dziesiątki emocji.

Czytaj dalej >

Szokujące prognozy i katastroficzne wizje 2019 (kliknij i daj lajka, błagam)

PORTEXIT

Od wielu już lat na przełomie roku pojawiają się szokujące prognozy Saxobanku. Początkowo było to nawet ożywcze i ciekawe, ale z roku na rok stawało się rozrywką niż faktycznym analitycznym spojrzeniem na możliwe scenariusze wydarzeń. Nie ukrywali tego zresztą sami twórcy pisząc w „prognozach” na 2010 rok:

Dziesięć szokujących prognoz przygotowywanych co roku przez Saxo Bank stanowi zabawę, a jednocześnie próbę przewidzenia tzw. „czarnych łabędzi

Z rozbrajającą szczerością dodawano również:

Szansa, że prognozy sprawdzą się, nie jest wyższa niż 50%. Zwykle jednak 2-4 z naszych prognoz sprawdza się”.

Umówmy się jednak, że marketingowo strzał był dobry. Media finansowe i nie tylko finansowe chętnie przedrukowywały, cytowały i podawały oczywiście wraz z nazwą firmy, a czasem nawet analityka.

Czytaj dalej >