Niemal wszyscy myślą, że będą wygrywać
Na początku lutego pisałem o sondażu, w którym aż dwie trzecie klientów bukmacherów deklaruje, że jednym z powodów obstawiania wyników sportowych jest chęć zarobienia dodatkowych pieniędzy.
Na początku lutego pisałem o sondażu, w którym aż dwie trzecie klientów bukmacherów deklaruje, że jednym z powodów obstawiania wyników sportowych jest chęć zarobienia dodatkowych pieniędzy.
Od wyroku Sądu Najwyższego z 2018 roku coraz więcej Amerykanów ma dostęp do legalnych zakładów sportowych, a ich popularność dynamicznie rośnie.
Najnowszy sondaż NerdWallet i The Harris Poll pokazał, że jeden na pięciu Amerykanów choć raz postawił pieniądze w zakładach sportowych w 2024 roku. W sondażu sprzed dwóch lat było to 12%.
W publicystyce inwestycyjnej popularnym motywem jest idea, że dla części inwestorów aktywność na rynku akcyjnym i całym rynku finansowym jest rodzajem hazardu. Podobnie jak hazard, aktywność na rynku finansowym służy dostarczaniu rozrywki, poszukiwaniu emocji (takich jak nadzieja na zmianę sytuacji finansowej) oraz próbom szybkiego wzbogacenia się.
Istnieje system obstawiania meczy piłkarskich w internecie, który regularnie przynosi zyski. Ale bukmacherzy, przynajmniej ci z których usług korzystali autorzy omawianej pracy naukowej, uniemożliwili stosującym go osobom skuteczną grę.
To będzie tekst o szansach, przewagach, losowości i analizie danych, które łączą w wielu miejscach inwestowanie i tzw. sport betting. A przede wszystkim o solidnej lekcji, którą z tego wyciągnąłem.
Ogromną różnicę między dowolnego rodzaju hazardem a inwestowaniem/tradingiem wprowadza możliwość samodzielnego zarządzania ryzykiem.
Dla przypomnienia – w tym cyklu szukamy przede wszystkim użytecznych paraleli między inwestowaniem a hazardem.
Po dwóch niedawnych wpisach Grzegorza na temat hazardowych grzechów, doszedłem do wniosku, że stanowić one mogą świetny wstęp do kilku tematów, których na naszych blogach jeszcze nie było.