Ryzyko uśredniania
Obiecałem znajomemu przybliżyć swoją opinię na temat uśredniania cen. Skoro już męczę klawiaturę to pomyślałem, że puszczę owo zagadnienie nieco szerzej w świat.
Obiecałem znajomemu przybliżyć swoją opinię na temat uśredniania cen. Skoro już męczę klawiaturę to pomyślałem, że puszczę owo zagadnienie nieco szerzej w świat.
Ostatni odcinek, nawiązujący bezpośrednio do materiału zawartego w raporcie zarządzających z Blackstar Fund: „The Capitalism Distribution – The Realities of Individual Common Stock Returns”, który pozwoliłem sobie rozłożyć na czynniki pierwsze w ostatnich wpisach.
Kilka moich podpowiedzi w temacie optymalnej taktyki gry formacją 2B, wynikających głównie z doświadczeń i praktyki.
Kuzynka strategii ?Zupy z żółwia”, oparta na podobnym koncepcie, ale bardziej liberalna w określających ją zasadach – 2B (czytać z angielska: tu bi). Jak u Szekspira niemal:
2B or not 2B 🙂
Jak wspominałem wcześniej- autorzy tej strategii zaopatrzyli ją w zapasowy mechanizm, pomocny w uzyskaniu lepszej efektywności. Ja od siebie dodaję jeszcze jedno narzędzie, pozwalające osiągnąć lepsze rezultaty.
Kilka zasad z wersji podstawowej zostało zmodyfikowanych w kolejnym wariancie strategii pod nazwą ?Zupa z żółwia +1″.
W czasie swoich podróży do Chin miałem okazję spróbować tego rodzaju zupy ale nie było to wydarzenie warte zapamiętania 🙁 Spośród dziesiątków stworzeń, wypełniających klatki w restauracjach i gotowych do przeróbki na kotlety, żółwie wydawały mi się najbardziej sympatycznymi zwierzakami i chyba niesmak był bardziej o podłożu psychologicznym niż organoleptycznym.
Najbardziej znaną mutacją strategii DCA, podanej na tacy w moich 2 poprzednich wpisach, jest strategia regularnego uzupełniania wartości do określonej średniej. Jest nieco bardziej zaawansowana i ociera się już niemal o kompletną , mechaniczną strategię inwestycyjną.
Ponieważ poprzedni wpis o uśrednianiu zakupów zrodził wiele pytań postanowiłem nieco dobitniej uwypuklić pewne konsekwencje tej metody.
Znalazłem go w lipcowym numerze „Futures and Options Magazine”. Jeśli pisze coś Krutsinger, facet, który o systemach wie wszystko, to trudno przejść koło tego obojętnie. Ale powodów było więcej.