Ucieczka od zatracenia, część 10
W tej części proponuję zająć się obsunięciem kapitału jako jednym z przejawów strat giełdowych.
W tej części proponuję zająć się obsunięciem kapitału jako jednym z przejawów strat giełdowych.
Uważni obserwatorzy rynku ETF-ów – moim zdaniem największej godnej szacunku i promowania innowacji na rynku kapitałowym ostatnich lat – zawsze wiedzieli, iż kluczem do sukcesu inwestowania w tym segmencie rynku jest umiejętność zwalczenia w sobie pokusy zbytniego wachlowania inwestycjami. Naprawdę znacznie ważniejsze jest skupienie się na tym, co w finale może i zwykle pozwala wygrać z funduszami aktywnie zarządzanymi, czyli na kosztach.
Obecność na rynku od czasów, gdy GPW była grą w berka kucanego, a nie prawdziwym inwestowaniem – choć pieniądze były godne i prawdziwe – powoduje, iż na obecną sytuację w Warszawie można spojrzeć przez pryzmat tego, co już było i porównać nastroje z czymś, co znało się z przeszłości.
Kilka dni temu Parkiet zauważył, że od początku roku wycofano z warszawskiej giełdy akcje jedenastu spółek. Zdecydowaną większość z nich z powodu przejęcia.
Jak na pewno wygrać w loterii typu Lotto? Metoda jest całkiem prosta – najlepiej kupić wszystkie losy lub kupony, na których możemy zakreślić wszystkie możliwe kombinacje liczb.
Na koniec spójrzmy jeszcze czy strategie „gorącej ręki” i „złudzenia hazardzisty” znajdują jakieś odzwierciedlenie w tradingu walutami na forexie.
Jestem winien jedną ważną przestrogę użytkownikom instrumentów notowanych na forexie, którzy chcieliby przysposobić do własnych celów omawiane właśnie strategie „gorącej ręki” i „złudzenia hazardzisty”.
Skoro obiecująco wygląda wejście na rynek po minimum 2 sesjach wzrostowych (tzw. hot hand), to temat wart jest rozwinięcia i poszukania głębiej punktów zdobycia przewagi we własnych inwestycjach.
Kłopoty akcjonariuszy Volkswagena są dobrą okazją do przypomnienia o konieczności dywersyfikacji.