Ukryte funkcje

Na rynkach finansowych nastały burzliwe czasy. Dziś proponuję chwilę od nich odpocząć i przenieść się kilkadziesiąt lat wstecz i kilka tysięcy kilometrów na zachód.

Przez zupełny przypadek natrafiłem niedawno na badanie analizujące kompletnie mi nieznany aspekt bardzo znanej i bardzo kontrowersyjnej organizacji. Jednym z autorów badania jest Steven Levitt (od Freakonomii) co może wyjaśniać niecodzienne spojrzenie na zagadnienie (drugim autorem jest Roland Fryer).

Czytaj dalej >

Lotto – znów rozpaliło zmysły

Kumulacja i szansa na wygranie 35 mln zł ponownie rozpaliło zmysły Polaków. Mnie zaintrygowało zupełnie coś innego. Na jednym z for internetowych ktoś zacytował radiową wypowiedź jakiegoś doradcy inwestycyjnego (tu zalecam dużą ostrożność, bo ludzie często mylą doraców inwestycyjnych i finansowych – różnica jest istotna), który sugerował długoterminową inwestycję w akcje i surowce.

Czytaj dalej >

Wypowiedź matematyka (jeszcze jedna)

ze wspomnianej wcześniej książki.

„Często pod koniec posiłku uczestnicy wypijali pospiesznie kawę i nagle oznajmiali ?Przepraszam, muszę zabrać się do pracy?. Byłem jeszcze młodym człowiekiem i nie mogłem pojąć, dlaczego tak zależy im na tym by wszyscy wiedzieli, że ciężko pracują. Zdumiewał mnie ten brak pewności siebie, który cechował również słynnych uczonych. Później zrozumiałem, że jest to skutek purytańskiego przekonania o konieczności ciężkiej pracy ? lub przynajmniej sprawiania takiego wrażenia. Studenci starali się pokazać, ze są sumienni, podobnie czynili profesorowie. […] W Polsce ludzie również mijają się z prawdą i zmyślają różne historie, ale w zupełnie innym celu. Mogą pracować całą noc jak szaleni, ale następnego dnia utrzymują, że nic nie robili?

Chyba wiele się nie zmieniło przez 60 lat 🙂

[Archiwum GZ/oryginalny link z komentarzami]