Gorzka nagroda
Trochę to przykre gdy za najlepszą książkę o finansach w Polsce uzna się tak naprawdę nie książkę o inwestowaniu, prawdziwym rynku kapitałowym, tylko o oszustach, przewalaczach i przekręciarzach.
Trochę to przykre gdy za najlepszą książkę o finansach w Polsce uzna się tak naprawdę nie książkę o inwestowaniu, prawdziwym rynku kapitałowym, tylko o oszustach, przewalaczach i przekręciarzach.
Po piętnastu minutach rozmowy z autorem jego klientka oświadczyła, że ma „całkowite zaufanie” do decyzji jakie on podejmie w stosunku do jej 50 tys. USD – pisze William M. Francavilla w książce „The Madoffs Among Us. Combat the Scammers, Con Artists and Thieves who are Plotting to Steal your Money”.
W ubiegłym tygodniu wspomniałem o aferze finansowej z lat 60′ – skandalu z olejem sałatkowym. Łączne straty związane z tym oszustwem wyniosły po przeliczeniu na dolary z 2018 roku 1,5 mld USD.
Dan Davies przekonująco wyjaśnił korzyści z analizowania oszustw finansowych: studiuje się wtedy system finansowy w momencie załamania. Badanie odnoszących sukcesy gospodarek i spółek przypomina zdobywanie wiedzy medycznej poprzez badanie zdrowych ludzi. Studiowanie oszustw i bankructw dostarcza unikalnej wiedzy o systemie finansowym lub gospodarczym bo uwypukla słabe punkty systemu.
Unikanie prostych błędów inwestycyjnych, przede wszystkim prostych błędów o katastroficznych konsekwencjach to jeden z najbardziej efektywnych sposobów na poprawienie wyników inwestycyjnych. Takim błędem może być powierzenie pieniędzy oszustowi lub zainwestowanie w spółkę zarządzaną przez oszusta.
Inwestorzy i dziennikarze biznesowi w Polsce od kilku miesięcy zastanawiają się jak to się stało, że ludzie rynku finansowego nie dostrzegli nieprawidłowości w Getback i aż do samego końca pozostawali nieświadomi, że w spółce ma miejsce dużych rozmiarów oszustwo. W USA podobne pytania padają w kontekście innowacyjnej firmy medycznej – Theranos.
W dyskusjach publicznych dotyczących oszustw finansowych istotne znaczenie odgrywa kwestia odpowiedzialności pokrzywdzonych. Dziennikarze i komentatorzy próbują odpowiedzieć na pytanie w jakim stopniu ofiary oszustw finansowe są same sobie winne.
Są inwestorzy, którzy aktywnie wyszukują sytuacje, gdy ceny akcji są sztucznie pompowane – bo uważają, iż zdążą zarobić zanim ceny spadną; smog sprawia, że inwestorzy zajmujący się day tradingiem rzadziej dokonują transakcji – to tylko niektóre z wniosków z najnowszych badań naukowych dotyczących rynku kapitałowego.
W 2014 roku pisałem o oszustwie finansowym związanym z firmą inwestycyjną Secure Investment. W jego wyniku klienci firmy mogli stracić nawet miliard dolarów. Secure Investment obiecywała klientom zyski na poziomie 1% dziennie.
Zastanawialiście się kiedyś dlaczego internetowi oszuści cały czas wysyłają emaile z historią o nigeryjskim księciu albo urzędniku choć problem nigeryjskiego szwindlu jest od wielu lat powszechnie znany?