Imperium zła kontratakuje
W kilku notkach na blogach poświęconej ETF-owej rewolucji pojawił się wątek konfliktu pomiędzy inwestowaniem pasywnym a aktywnym, który korzeniami sięga hipotezy rynku efektywnego i sporu o możliwość wygrania z rynkiem.
W kilku notkach na blogach poświęconej ETF-owej rewolucji pojawił się wątek konfliktu pomiędzy inwestowaniem pasywnym a aktywnym, który korzeniami sięga hipotezy rynku efektywnego i sporu o możliwość wygrania z rynkiem.
W anglojęzycznej prasie finansowej i ekonomicznej blogosferze trwa dyskusja o zaletach i pułapkach inwestowania pasywnego. Staram się przybliżyć tę dyskusję polskim inwestorom ponieważ sądzę, że wielu z nich mogłoby odnieść korzyści z bardziej pasywnego podejścia do inwestowania. Tym bardziej że, coraz większa dostępność ETF-ów (na przykład na platformie Bossa Zagranica) czyni takie podejście praktycznie możliwym nawet dla indywidualnych inwestorów.
Kiedy DM BOŚ upublicznił usługę związaną z inwestowaniem na rynkach zagranicznych mogło wydawać się, że została otwarta brama do alternatywnej rzeczywistości i opłotków głównego nurtu inwestycyjnego świata. Okazuje się, że po drodze alternatywa stała się… rzeczywistością.
Barry Ritholtz w ramach realizowanego dla Bloomberga cyklu rozmów z ludźmi rynków finansowych przeprowadził wywiad z Robertem Arnottem, który uchodzi za twórcę idei indeksowania fundamentalnego (fundamental indexing).
Fortune opublikował obszerne fragmenty najnowszego, corocznego listu do akcjonariuszy Berkshire Hathaway, którego autorem jest CEO tej spółki – Warren Buffett.