Z cyklu: mity o funduszach
Nieśmiertelna mantra o funduszach brzmi: inwestuj na długi termin. Podpowiem- to czarny PiaR 🙂 Jak się okazuje długi okres płacenia przez klienta prowizji za zarządzanie rzadko jest uzasadniony wynikami.
Nieśmiertelna mantra o funduszach brzmi: inwestuj na długi termin. Podpowiem- to czarny PiaR 🙂 Jak się okazuje długi okres płacenia przez klienta prowizji za zarządzanie rzadko jest uzasadniony wynikami.
„Pomimo ostrości spadku uważamy, że okaże się on ruchem średnioterminowym, a nie zapowiedzią kryzysu gospodarczego, który pociągałby za sobą dalszą wyprzedaż akcji”
„Jeśli sprzedałeś akcje, to poczekaj do najbliższego krachu i znowu kupuj. A tak naprawdę to w ogóle nie warto sprzedawać: jeśli firma jest solodna, to na jej akcjach można tylko zyskać. Prawdziwie mądry człowiek to ten, który kupił i trzyma”.
Wczorajszy poranek w USA miał być pierwszym dniem nowej hossy, amerykańską orgią zakupów i fiestą panicznych wzrostów. Wszystko było za. W teorii. Praktyka miała swoje, nieco inne zdanie… Urokliwy obrazek nieliniowości w świecie finansów.
Jak raportuje serwis Analizy Online, łączny stan posiadania akcji przez TFI i OFE jest po roku bessy taki sam jak w chwili jej rozpoczęcia. Zaskakujące ale czy zmienia to coś w kwestii obecnej dekoniunktury giełdowej?
Nawet nie uczestnicząc aktywnie w obrocie akcjami (piszę o sobie), trudno nie wyczuć dookoła gęstej atmosfery rozczarowania i wyczekiwania, minorowe nastroje posesyjne i spadek aktywności inwestorów a wszystko podlane sosem złych wiadomości o wycofaniach z funduszy i tropieniem światowego kryzysu, który tymczasem gdzieś się ukrył.
Ochrona własnego kapitału to podstawowa zasada w spekulacji. Celowo piszę w spekulacji, bo zwolennicy inwestowania, zbyt często wyznają zasadę „kup i wytrzymaj”.
Jak podał dziś ?Parkiet” – W KNF czeka aż szesnaście wniosków o utworzenie TFI. Aktualnie w KNF zarejestrowanych jest 38 TFI. Na co liczą kolejni? Nie jesteśmy przecież workiem bez dna, jeśli chodzi o kapitał, a i nastroje inwestycyjne posiadaczy jednostek, nadal nie wróciły do normy.
Niesłychane, niewiarygodne, zaskakujące. Takie wrażenia można by odnieść po tekście opublikowanym przez Puls Biznesu ?Klienci nie wierzą w TFI?