Remanent czyli odrabianie zaległości
W tym wpisie będzie trochę chwalenia, tłumaczenia się, utyskiwania i garść spostrzeżeń z podróży, które w moim przypadku głównie służą kształceniu innych 😉
W tym wpisie będzie trochę chwalenia, tłumaczenia się, utyskiwania i garść spostrzeżeń z podróży, które w moim przypadku głównie służą kształceniu innych 😉
Ten wpis będzie trochę nietypowy, ale zainspirowało mnie do niego życie. Dlaczego? Bo życie pisze najlepsze scenariusze, także dotyczące IKE. Zapraszam do lektury !
Ostatnie kilkanaście sesji na rynku walutowym przyniosło umocnienie dolara – część nazywa je dynamicznym – które samo w sobie nie powinno wzbudzać większych emocji. Rynki mają to do siebie, iż wcześniej lub później każdy trend znajduje korektę. Ciekawsze jest jednak to, iż wystarczyło kilka mocniejszych sesji, by przez media branżowe przelała się fala spekulacji na temat przyszłorocznej kondycji dolara.
Wczorajsza publikacja GPW dotycząca koncentracji liczby otwartych pozycji na rynku kontraktów na WIG20 nie wywołała histerii, strachu przed apokalipsą, straszeniem tym co NA PEWNO zrobi grubas. Nawet Pb.pl, który niemal co kwartał w mijającym roku straszył tym co ?grubas? zrobi z naszym rynkiem ( i wpis na blogi.bossa.pl) w dniu wygasania pozwolił sobie na dość wyważony tekst pokazujący na danych, że przy dotychczasowych terminach wygasaniach nic specjalnego się nie działo.
Czy wiedza o efektywności działania świec japońskich w zakresie odwrócenia czy kontynuacji trendów ma jakieś praktyczne znaczenie?
Czy można posiadać na IKE obligacje skarbowe? Można, choć pojawia się tu kilka „ale”, które warto rozważyć przed podjęciem decyzji. Wybór mamy niczym Hamlet – np. trzylatki, pięciolatki czy dziesięciolatki? Oto jest pytanie ! Dlaczego? Chodzi o to, aby nie zapędzić się samemu w „kozi róg” i nie ograniczać możliwości jakie daje IKE w formie rachunku maklerskiego.
?- Świat pełen jest rzeczy wartych więcej od złota. Ale wydobywamy z ziemi ten nieszczęsny metal, a potem zagrzebujemy go gdzie indziej. Jaki to ma sens? Czy jesteśmy srokami? Chdzi o to, że błyszczy? Wielkie nieba, ziemniaki są warte więcej od złota!
Tym razem kategoria: odwrót trendu
Prezes GPW kilkukrotnie zapowiadał już wprowadzenie nowego indeksu. W miejsce dotychczasowego WIG20 ma powstać WIG30.
Po blisko miesiącu zwyżek na rynek złota zawitała korekta. Starczył lepszy od oczekiwań raport Departamentu Pracy, by gracze rzucili się do wyprzedawania wszystkiego, co nominowane w dolarze. Oczywistą przyczyną jest wzrost oczekiwań rynku na podwyżkę stóp procentowych w USA. Jak zwykle w takich momentach teorii na temat tego, co będzie jest równie dużo, jak komentatorów, ale dla mnie ciekawsze jest jednak coś innego – stałe posługiwanie się pewnym sloganem rynkowym na temat złota, które w ostatnich kilkunastu miesiącach słabo wytrzymywało konfrontację z rynkową rzeczywistością.