Najnowsze wpisy

Tajemnica sesji numer 4160

W ostatnich 2 tygodniach, mamy w kalendarzu sporo ważnych dat, ważnych numerów, ważnych wydarzeń, mniej lub bardziej prawdopodobnych i mniej lub bardziej poważnych teorii – również spiskowych, i na tej podstawie można się zastanawiać, czy podobne teorie można byłoby umiejscowić na rynku kapitałowym (nie tylko naszym). W dniu dzisiejszym, tzw. ?Dniu Trzech Wiedźm? odbywa się sesja numer 4160… Czy posiada ona jakąś tajemnicę?

Czytaj dalej >

Chińska bajka

W ostatnim czasie zrobiło się sporo zamieszania na temat złota, które miałyby kupować Chiny w celu zdywersyfikowania własnych rezerw walutowych. Przytacza się różnego rodzaju wypowiedzi przedstawicieli Pekinu, którzy sygnalizują większe zainteresowanie złotem. Zapewne zgodzicie się Państwo, iż albo Chińczycy są szaleni mówiąc publicznie, iż chcą wymienić posiadane dolary na złoto w celu ochrony własnych rezerw albo na rynku wyolbrzymia się pewne wypowiedzi z dyskusji, która toczy się zawsze, gdy pojawiają się kryzysy walutowe lub dłuższe trendy spadkowe na rynku dolara.

Czytaj dalej >

Burzliwa przyszłość

Po urlopowej przerwie wracamy na blogu do rynku surowcowego i już na starcie wpadamy w masę zaległych papierów, raportów i opinii, które muszą być odnotowane. Osobiście cierpię na niedosyt dobrej publicystyki na temat rynków surowcowych – milczeniem pominę różnego rodzaju pomysły rodem z zebrań dla postmarksistowskich raptusów – która przedstawia obraz rynku z różnych punktów widzenia. Dlatego polecam państwu lekturę Foreign Policy – amerykańskiego dwumiesięcznika – który w ostatnim numerze na okładce i kilkudziesięciu stronach debatuje na temat końca świata ropy naftowej.

Czytaj dalej >

Logika 0,03%

Do dzisiejszej notki zainspirował mnie materiał prasowy sprzed kilku dni. Nie chciałbym aby Czytelnicy odnieśli wrażenie, że zachowuję się jak jeden z ?ojców” analizy technicznej John Magee, który czytał prasę z tygodniowym opóźnieniem, aby nie wpływała na jego ogląd rynku, po prostu wciąż jestem w miejscu gdzie dostęp do sieci nie jest zbyt łatwy, a prasę niespiesznie czytam gdy wpadnie mi do ręki (może być wówczas sprzed kilku dni).

Czytaj dalej >