Pochwała ryzyka
Na blogu pojawił się już komentarz listu W. Buffetta do akcjonariuszy jego spółki, ale zginął gdzieś kluczowy element, jakim jest zbliżenie się stanowiska WB do EMH.
Na blogu pojawił się już komentarz listu W. Buffetta do akcjonariuszy jego spółki, ale zginął gdzieś kluczowy element, jakim jest zbliżenie się stanowiska WB do EMH.
Czytelniczka bloga zapytała o proces inwestycyjny Kevina Daly’ego – jednego z bohaterów książki Hedge Fund Market Wizards. Fundusz Daly’ego uzyskał w latach 1999-2011 całkowitą stopę zwrotu na poziomie 872% brutto.
Jack Schwager znalazł zarządzającego niewielkim, niemal prywatnym funduszem managera, który w latach 1999-2011 osiągnął imponującą całkowitą stopę zwrotu na poziomie 872% (514% po uwzględnieniu opłat i prowizji).
Russel Kinnel z Morningstar opublikował najnowsze, dziesięcioletnie zestawienie Stóp Zwrotu Inwestorów w funduszach inwestycyjnych. Uwaga: to nie jest przyjemny widok.
Mały sprawdzian z własnej wiedzy o tym jak bardzo (nie)efektywnie i (nie)racjonalnie podchodzimy do własnych finansów.
W ostatniej notce pozwoliłem sobie postawić tezę, iż giełdy są dla optymistów. Dziś kolejny rzut oka na problem, ale tym razem z nieco innej perspektywy.
Fortune opublikował obszerne fragmenty najnowszego, corocznego listu do akcjonariuszy Berkshire Hathaway, którego autorem jest CEO tej spółki – Warren Buffett.
Komu opychać nasze akcje skoro drogocenny klient – OFE – pozbawiony został kłów i siekaczy?
Prawdopodobnie część czytelników pamięta jeszcze pewien konflikt ze swojego dzieciństwa – jak powinniśmy zachowywać się w stosunku do innych, w zależności od okoliczności.