Najnowsze wpisy

Nowy motyw?

W ostatnim tygodniu dwie spółki z NewConnect opublikowały podobne komunikaty, na które kursy zareagowały w bardzo podobny sposób. „Dwa punkty danych nie tworzą trendu” ale moim zdaniem możemy mieć do czynienia z powstaniem nowego motywu inwestycyjnego w segmencie akcyjnym zdominowanym przez indywidualnych inwestorów.

Czytaj dalej >

Katastrofalna katastrofa

Co może się takiego wydarzyć, że kurs akcji spółki nagle zanurkuje 15%. To musi być naprawdę niesłychanie istotna wiadomość. Jakiś kataklizm powodujący, że w ciągu krótkiej chwili kapitalizacja spółki zmniejsza się o 5 miliardów złotych. Jak mawiają niektórzy „wyparowuje” pięć miliardów. Idąc dalej w medialnych porównaniach, majątek głównego akcjonariusza spółki, w ciągu kilku chwil zmniejszył się o około 2,5 miliarda złotych. Za tyle pieniędzy to można dofinansować przez rok stację telewizyjną!

Czytaj dalej >

Obrona przed błędami RPP

Zeszłotygodniowa radość z powrotu inflacji okazała się całkiem dobrym prognostykiem problemów, które ogniskują dziś uwagę ekonomistów, inwestorów i zwykłych ludzi. Dwa ostatnie dni na GPW przyniosły dawkę zmienności, jaką na giełdach potrafiły wywoływać tylko banki centralne na świecie. GPW generalnie ignorowała działania RPP jako oderwane od problemów, którymi żyje rynek w Warszawie. Tym razem jest inaczej.

Czytaj dalej >

Trzy lekcje z inwestycji Master Pharm

Relacjonowana przeze mnie historia giełdowych inwestycji spółki Master Pharm jest interesująca nie tylko w aspekcie biznesowym i regulacyjno-prawnym. Jest także fascynująca w aspekcie inwestycyjnym.

Myślę, że dla wielu inwestorów, nie tylko tych z dużą awersją do ryzyka i ograniczoną odpornością na straty, idea utrzymywania portfela z 69% stratą albo dużej pozycji z 82% stratą jest trudna do zrozumienia. Tym bardziej, że nie jest to sytuacja, w której bazowe scenariusze sugerują realne szanse na odrobienie tych strat. O inwestycjach giełdowych Master Pharm większość inwestorów myśli w kategorii: jak to się mogło stać? Gdzie popełniono koszmarny błąd, który doprowadził do tej sytuacji.

Czytaj dalej >