Stopy procentowe a waluta
Dzisiejsza kolejna notka będzie komiksowa. Dużo obrazków do własnych przemyśleń.
Dzisiejsza kolejna notka będzie komiksowa. Dużo obrazków do własnych przemyśleń.
Słowa ?opcje?, ?asymetryczne?, ?straty? robią zawrotną karierę w mediach. Zbitek tych słów doprowadził do dość popularnego wniosku w kręgach niektórych polityków, dziennikarzy, analityków i oczywiście samych zainteresowanych, czyli przedsiębiorców – ?z powodu asymetrycznej konstrukcji opcji walutowych firma poniosła straty, w związku z tym domaga się anulowania umowy?.
Chwytliwe, i zrozumiałe przez zwykłego człowieka. Nowa definicja, która zrodziła się na naszych oczach mówi – asymetryczne znaczy nieuczciwe.
Tytuł tej notki, to cytat ze strony mojego ?ulubionego? pośrednika finansowego od kredytów. W sumie w kontekście zmian na rynku walutowym w ostatnich miesiącach można powiedzieć, że to zdanie jest nadal prawdziwe ? wybrana waluta może być najlepsza dla kredytu. Nikt nie pisze, że musi być najlepsza dla Ciebie.
Najpierw Amerykanie, teraz Duńczycy, za chwilę się okaże, że za sprzedawaniem złotego stoją dziesiątki innych instytucji finansowych z różnych krajów. Polska prasa już prześciga się w oskarżeniach. Pogoń za sensacją rozpoczął tradycyjnie Puls Biznesu, pociągnął Dziennik, przedrukował portal gazeta.pl, więc do kompletu brakuje jeszcze deklaracji dowolnej partii politycznej, by zabronić zajmowania krótkich pozycji w złotym.
Kazimierz Marcinkiewicz – jeden z członków Rady Etyki i Ładu Informacyjnego, której misją jest między innymi „”upowszechnianie właściwego rozumienia istoty rynku kapitałowego i inwestowania na nim, w celu wsparcia budowy stabilnego otoczenia inwestorskiego GPW”” – ma nielada kłopot.
„Wycena opcji jest powiązana z kursem walutowym, a ten zależy między innymi od wiarygodności Polski. Na ten moment negatywna wycena kontraktów opcyjnych nie przekracza 15 mld zł.” Stanisław Kluza (KNF), 16.02.2009
Jarek Dominiak napisał ostatnio tekst, którego myślą przewodnią było stwierdzenie, iż podczas kryzysu obniżają się standardy zarządzania spółkami giełdowymi. W mojej opinii to pomylenie skutków z przyczynami – one były niskie, tylko w kryzysie wychodzą wyjątkowo na światło dzienne.
„Nowy system [emerytalny ]polega na tym, że dostajemy z niego tyle, ile uzbieraliśmy” Marek Góra, jeden z twórców reformy emerytalnej
Zbigniew Jakubas ? przedsiębiorca nie bardzo kontrolujący dyrektorów finansowych i księgowych swoich spółek ? jawi się jako obrońca tych wszystkich, którzy stracili znaczne kwoty w wyniku nieznajomości zasad, jakimi rządzą się instrumenty pochodne.
Ożywiła nam się Rada Edukacji i Ładu Informacyjnego, czyli twór który powstał w reakcji na zbyt pesymistyczne wypowiedzi niektórych analityków, co jak wszyscy wiemy doprowadziło do obecnej bessy 😉