Wykres dnia: BTC staje do testu
Bez wątpienia, jednym z najważniejszych wydarzeń minionego tygodnia był debiut funduszy indeksowych na bitcoin’a.
Bez wątpienia, jednym z najważniejszych wydarzeń minionego tygodnia był debiut funduszy indeksowych na bitcoin’a.
Prezes NBP tak ładnie wczoraj mówił o złocie i bezpieczeństwie. Niestety, argumenty o poczuciu bezpieczeństwa w związku z procentowym udziałem kruszcu w rezerwach nie zostały poparte niczym więcej „moim zdaniem”. Nazwałbym to argumentem z brzucha, który jest powszechny w rozmowach o złocie.
Pamiętacie może fruwającą również po naszych blogach tezę, że najlepszymi traderami potrafią być ludzie z uszkodzeniami mózgu w części odpowiadającej za emocje?
Końcówki roku są na rynkach czasem podsumowań i prognoz na kolejne 12 miesięcy. Zachowanie rynków w poprzednim roku bywa wykorzystywane do prognoz na kolejny okres rozliczeniowy i w przypadku rynków rozwiniętych pytaniami o to, jak długo potrwa jeszcze bessa lub hossa. W Warszawie nie mamy tego przywileju, by liczyć kolejne hossy w latach, bo historia uczy nas, że rynek zachowuje się troszkę w oderwaniu od cykli gospodarczych.
Do końca roku zostało do zagrania ledwie pięć sesji. Z lekką dawką ostrożności można już odważyć się na podsumowanie roku w Warszawie, które zapewne będzie radosne dla inwestorów na GPW. W pewnym ujęciu – o czym za chwilę – rynek skończy rok umocnieniem, które jest zawstydzające nawet dla Nasdaqa Composite kończącego rok zwyżką o przeszło 40 procent.
Euforyczna reakcja rynków na wczorajszą zmianę w sygnałach płynących ze strony Fed pozwala zadać kilka pytań o elementy, które będą grane w bliskiej przyszłości, z kluczowymi: o ilość wycenionych scenariuszy i przyczyn obniżek stóp procentowych, które tak bardzo ucieszyły rynki.
Zamieszanie wokół strat spółki PKN spowodowane tzw. aferą wiatrakową wywołało masę głupich komentarzy na temat rynku kapitałowego, które odnotował już Grzegorz Zalewski. Chyba czas, żeby rynek kapitałowy zaczął się bronić przed tymi absurdami, bo jak tak dalej pójdzie, to analfabeci ekonomiczny – nie wspominając już o rynkowych – będą tłumaczyli świat reptiliańskimi spiskami.
Większość inwestorów i spekulujących miało już okazję zauważyć, iż zakończony właśnie listopad był najlepszym listopadem dla indeksów amerykańskich od lat. Nieco mniej uwagi poświęca się w tym układzie sił najlepszemu miesiącowi na rynku długu.
Środowe tąpnięcie akcji PKN Orlen wywołane spekulacjami, iż przyszły rząd za pomocą specjalnej opłaty nałożonej na spółkę chce sfinansować zamrożenie cen energii wywołał spore dawki szoku i niedowierzania. Pytanie, czy naprawdę powinniście być zaskoczeni?