Kontynując serię opisów indeksów światowych zajmiemy się dziś najlepszym miernikiem amerykańskiego rynku akcji  – indeksem S&P500.

W jego skład wchodzi 500 spółek o największej kapitalizacji – liderów najważniejszych sektorów gospodarki zza oceanu. Pod względem wartości reprezentuje on około 75% łącznej kapitalizacji wszystkich spółek notowanych na giełdach w USA.

Historia

W obecnej formie (500 spółek, wartość indeksu obliczana w czasie rzeczywistym) indeks S&P 500 funkcjonuje od dnia 4 marca 1957 r. Jego początki sięgają jednak roku 1923, kiedy to rozpoczęto publikowanie wartości indeksu S&P 90 (90 spółek, wartość ustalana raz w ciągu dnia, raz na tydzień obliczano wartość indeksu składającego się z 423 spółek).

Metodologia określania wartości indeksu

Indeks S&P 500 jest indeksem ważonym kapitalizacją, zatem im większa wartość spółki (aktualna cena * liczba akcji) wchodzącej w jego skład, tym większy wpływ wywiera ona na zachowanie się całego indeksu. Jest to relacja aktualnej kapitalizacji wszystkich 500 spółek do jej początkowego poziomu.

Kryteria doboru spółek

W skład indeksu wchodzą największe spółki z amerykańskich giełd NYSE oraz Nasdaq, które (aby mieć możliwość ubiegania się o włączenie do indeksu) muszą jednocześnie spełnić szereg dodatkowych wymogów:

1. Spółka musi prowadzić działalność na terenie USA, w zgodzie z amerykańskim prawem;
2. Minimalna kapitalizacja spółki to minimum 3 mld USD;
3. Minimum 50% walorów spółki musi znajdować się w publicznym obrocie;
4. Odpowiednie wyniki finansowe (przynajmniej 4 kwartały ciągłej, zyskownej działalności);
5. Właściwa cena akcji i płynność;
6. Właściwa reprezentatywność sektora gospodarki;
7. Odpowiednia forma działalności (niektóre formy, jak np. zamknięte fundusze inwestycyjne, spółki cywilne nie są dozwolone).

Wykluczenie spółki z indeksu nie odbywa się automatycznie, wymaga każdorazowo indywidualnego rozpatrzenia przez specjalną komisję. Niepisaną regułą jest jednak, by ograniczać wykluczenia spółek z indeksu do minimum, tak więc tylko spółki, których charakterystyka w znacznym stopniu odbiega od wymaganej zostają z niego usunięte. Warto w tym miejscu zatem odnotować, iż ostatnie zmiany składu indeksu to wykluczenie banków Merrill Lynch, Wachovia oraz National City, które ze względu na obecny kryzys ekonomiczny padły ofiarą przejęć przez inne spółki.

Aktualny udział spółek z poszczególnych branż w indeksie S&P 500 (wg stanu na 31.12.2008)

Informatyka i technologie – 15,27%
Ochrona zdrowia – 14,79%
Energetyka – 13,34%
Finanse – 13,29%
Produkty pierwszej potrzeby – 12,88%

Największe spółki (wg stanu na 31.12.2008)

Exxon Mobil Corp. – 5,17%
Procter&Gamble – 2,35%
General Electric – 2,17%
AT&T Inc. – 2,14%
Johnson&Johnson – 2,11%

Instrumenty oparte o wartość indeksu S&P 500

S&P 500 futures

Rynek notowań: CME
Wartość kontraktu: $250 x aktualna cena S&P futures
Wartość depozytów zabezpieczających (wstępny/właściwy): $30938/$24750
Minimalny ruch/wartość tiku: 0,10 punktu = $25

Ostateczny kurs rozliczeniowy: zgodnie z regułą Special Opening Quotation – wartość ustalana jest na podstawie kursów otwarcia instrumentów wchodzących w skład indeksu z dnia ostatecznego rozliczenia kontraktów danej serii. Dokładny opis.
S&P 500 Mini futures

Rynek notowań: Globex
Wartość kontraktu: $50 x aktualna cena E-mini S&P futures
Wartość depozytów zabezpieczających (wstępny/właściwy): $6188/$4950
Wartość tiku: 0,25 punktu = 12,50 USD

Ostateczny kurs rozliczeniowy: zgodnie z regułą Special Opening Quotation – wartość ustalana jest na podstawie kursów otwarcia instrumentów wchodzących w skład indeksu z dnia ostatecznego rozliczenia kontraktów danej seri. Dokładny opis pod adresem.

iShares S&P 500 Index Fund

Prócz opisanych wyżej kontraktów terminowych możliwa jest również inwestycja

w certyfikaty ETF na nowojorskiej NYSE, których budowa odzwierciedla w doskonały sposób (beta=1) skład indeksu S&P 500. Instrumenty te, którymi handlować można podobnie jak zwykłymi akcjami, według stanu na 19.03.2009 r. kosztowały $79,09. Dokładny opis.

Na indeksie S&P500 (a właściwie na kontraktach na S&P500) opartych jest również wiele instrumentów handlowanych w obrocie pozagiełdowym. Właściwie każda szanująca się platforma foreksowa takie CFD proponuje swoim klientom.

Warto podkreślić, iż indeks S&P 500 jest pozbawiony wad swojego starszego brata DJIA (patrz wpis J. Tyszki GOD is a DJ, więc banki nie mają nic do powiedzenia), pewnie m.in. dlatego stał się najbardziej wpływowym indeksem na świecie.

Adam Kowalski

1 Komentarz

  1. Stoik

    Panie Michale, jeśli można parę słów na temat indeksów opartych o nietypowe dane np. temperatury pogody. Być może spekulacja oparta o takie indeksy jest wstanie zapewnić pewną formę dywersyfikacji dla spekulanta.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A. w celu: zapewnienia najwyższej jakości naszych usług oraz dla zabezpieczenia roszczeń. Masz prawo dostępu do treści swoich danych osobowych oraz ich sprostowania, a jeżeli prawo na to pozwala także żądania ich usunięcia lub ograniczenia przetwarzania oraz wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania. Masz także prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Więcej informacji w sekcji "Blogi: osoby komentujące i zostawiające opinie we wpisach" w zakładce
"Dane osobowe".

Proszę podać wartość CAPTCHA: *